– Marzenie na ten nowy rok? Zrealizować w końcu plan wyjazdu do pięknej Toskanii. A tak na teraz, to po prostu żeby uśmiech zawsze gościł na twarzy – napisał Piotr.
– Znaleźć miłość to największe i najtrudniejsze marzenie. Inne są już zrealizowane – zdradziła słuchaczka.
– Marzyłem o dużej rodzinie! I o psinie, a Mikołaj właśnie sprawił mi sznaucera miniaturę – pisze Paweł.
A jakie są Wasze marzenia? Ile z nich udało się spełnić?