– Po wprowadzeniu projektu „500 zł na dziecko”, nie dostaną pomocy najbardziej potrzebujący. Wychowanie dzieci to koszty i ogromna praca. Państwo powinno wspierać rodziców, ale polityka prorodzinna to nie tylko zasiłki, ale także udział mężczyzn w wychowaniu potomka oraz przyjazne placówki, jak żłobki itp.
– Nadal twierdzimy, że inna polityka jest możliwa. Nasze miejsce jest na ulicach z ludźmi. Chcemy docierać do nich nie tylko przez media, ale też bezpośrednio. Może to jest mniej efektowne, ale aktualnie politycy są dość mocno oderwani od rzeczywistości.
– PiS prowadził politykę neoliberalną. Nie wierzę w to, że teraz będzie realizował obietnice socjalne. Nie będziemy jednak atakować PiS, bo to jest PiS. PO i PiS walczą ze sobą, a trzeba zastanowić się co jest dobre dla Polaków.