W środę rozpoczęła się akcja burzenia ponad 20 budynków, które stoją na trasie przyszłej ekspresowej siódemki z Gdańska do Elbląga.
Ostatni mieszkańcy opuścili teren w październiku.
NIE WSZYSCY CHĘTNI
Jak powiedział Radiu Gdańsk Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w Starych Babkach było 44. właścicieli nieruchomości. – Na ugodę i pieniądze od drogowców zgodziły się 42 osoby. Jedna sprawa jest w toku. W drugim przypadku trwa postępowanie przed wojewodą – tłumaczy rzecznik GDDKiA.
Dla mieszkańców to trudny moment. – Kilkudziesięcioletnie budynki, w których spędziliśmy większość życia, dziś wyglądają jak po wojnie domowej – mówią. Po tym, jak nieruchomości zostały wykupione przez drogowców, zainteresowali się nimi szabrownicy. Większość mieszkańców przeniosła się do pobliskiego Nowego Dworu Gdańskiego.
63 WYKUPIONE DOMY
Nie wszyscy mieszkańcy opuszczą Stare Babki. Trasa ominie kilka zabudowań w których mieszka kilkadziesiąt osób. Dwujezdniowa droga będzie gotowa za 3 lata. Na całym 40-kilometrowym odcinku – od Koszwał do Kazimierzowa – drogowcy musieli wykupić domy od 63 właścicieli. 56 zgodziło się na to od razu.
Sebastian Kwiatkowski/mili