– Prezydent Duda stanie przed Trybunałem Stanu – mówił w Rozmowie Kontrolowanej Zbigniew Konwiński. Poseł Platformy Obywatelskiej i były prezydent Słupska połączył się z Radiem Gdańsk ze studia w Warszawie.
– Myślę, że Andrzej Duda stanie przed Trybunałem Stanu. Tak się kończy łamanie Konstytucji – odpowiedział Zbigniew Konwiński na pytanie Agnieszki Michajłow dotyczące tego, co będzie dalej w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.
KONWIŃSKI: RZĄD ŁAMIE PRAWO
– Jeżeli chcemy żyć w państwie demokratycznym, nie możemy pozwalać na demolowanie trójpodziału władzy. Mówienie o tym, że jest kryzys Trybunału Konstytucyjnego to tylko zasłona dymna. Większość parlamentarna łamie prawo. Rząd nie chce z nami rozmawiać, nie chce żebyśmy uczestniczyli w pracach Sejmu. Prezydent powinien zastosować się do wyroku TK. Mamy problem. Prawo sobie, sądy sobie, TK sobie, a prezydent i rząd sobie. To jest pytanie do Prawa i Sprawiedliwości, co będzie dalej. Nasz błąd, że źle wybraliśmy dwóch sędziów. PiS nigdy się do błędu nie przyznaje – uważa Zbigniew Konwiński.
WCZEŚNIEJSZA EMERYTURA TO NIŻSZA EMERYTURA?
Zbigniew Konwiński krytykował także projekt Prawa i Sprawiedliwości, zgodnie z którym kobiety przejdą na emeryturę w wieku sześćdziesięciu, a mężczyźni sześćdziesięciu pięciu lat. Jego zdaniem oznacza to niższe świadczenia.
– Emerytura kobiet może być niższa nawet o siedemdziesiąt procent. Szkoda, że rząd nie mówił o tym w czasie kampanii wyborczej. Ten projekt jest szkodliwy, bo gwarantuje Polakom właśnie niższe emerytury – mówił poseł. Uważa, że projekt Platformy podwyższający wiek emerytalny był dobrym pomysłem – Dłużej żyjemy, mniej Polaków się rodzi. Nasz projekt nie był wprowadzony z kapelusza. Zakładaliśmy, że wiele czasu minie, zanim kobiety dojdą do wieku 67 lat i będą przechodzić na emeryturę. PiS chce to cofnąć. W dłuższej perspektywie będzie to dla Polski tragedią. Dobrze chociaż, że ministrowie przyznają wprost, że emerytury będą niższe – ocenił Konwiński.
KONWIŃSKI: BIEDROŃ REKLAMUJE, A NIE RZĄDZI SŁUPSKIEM
Minął rok urzędowania Roberta Biedronia na stanowisku prezydenta Słupska. Zbigniew Konwiński, który także rządził tym miastem, ocenia, że Biedroń dobrze reklamuje miasto, ale mało robi w konkretnych sprawach. – Biedroń powinien być gospodarzem miasta, a nie szefem agencji PR. Nie widzę istotnych problemów, które Robert Biedroń rozwiązał. Starał się o środki rządu Ewy Kopacz i to rzeczywiście mu się udawało. Zobaczymy, co będzie dalej, ma jeszcze trzy lata i wyborcy go ocenią – podsumował gość Agnieszki Michajłow.
Agnieszka Michajłow/Anna Michałowska