Grupę przestępczą, która handlowała z rosyjskimi i białoruskimi firmami rozbili funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej i Służby Celno-Skarbowej. Chodziło o sprowadzanie sklejki i desek rosyjskiego i białoruskiego pochodzenia, mimo nałożonych sankcji. Zatrzymanym grozi kara pozbawiania wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Śledczy zatrzymali trzech Polaków i dwóch Rosjan w wieku od 43 do 64 lat.
– Osoby działające w imieniu podmiotów z polskiego rynku stosowały różne mechanizmy obchodzenia sankcji – wyjaśnia prokurator Mariusz Duszyński, – w tym: w ustanowionym okresie przejściowym poprzez pozorowanie realizacji dostaw rzekomo w wykonaniu wcześniej zawartych umów z podmiotami rosyjskimi i białoruskimi; po upływie okresu przejściowego – pozorowanie pochodzenia towarów drzewnych z Kazachstanu i Turcji oraz oznaczanie towarów niewłaściwym kodem taryfikacji celnej, symulującym dostawę produktów nieobjętych sankcjami – dodaje.
Podejrzanym grozi od 3 do 30 lat więzienia. Śledztwo jest rozwojowe.
Grzegorz Armatowski/mp





