– Niech ludzie demonstrują, ale w granicach przyzwoitości. Nie podobało mi się dzielenie na lepszy i gorszy sort. Ale wolałabym porozmawiać o tym skąd wzięły się te manifestacje. PiS przez ostatnie 8 lat nic nie robiło, tylko przygotowywało się do manifestacji, wykrzykiwania i protestowania. Na sobotnią manifestację przyszli za to ludzie sami z siebie, żeby powiedzieć „nie”.