Polskie piłkarki ręczne po fantastycznym spotkaniu awansowały do półfinału mistrzostw świata rozgrywanych w Danii. Podopieczne Kima Rasmusena po dreszczowcu pokonały Rosję 21:20. W półfinale biało-czerwone zmierzą się z Holenderkami, które w ćwierćfinale pokonały Francję 28:25. Mecz z Holandią to doskonała okazja do rewanżu za porażkę w fazie grupowej mistrzostw, kiedy Polki przegrały wyraźnie 20:31.
CO ZADECYDOWAŁO O WYGRANEJ Z ROSJANKAMI?
Doskonała postawa w defensywie. Ściana, którą postawiły biało-czerwone była nie do przejścia dla reprezentantek Rosji. Polki pokonały niepokonaną dotychczas Sborną. Świetnie zaprezentowała się w bramce Weronika Gawlik, która w decydujących momentach zatrzymywała kluczowe rzuty Rosjanek. Polki nie były faworytkami, ale udowodniły, że nawet Rosja, która do tej pory nie przegrała nie jest nam straszna. Meldujemy się w półfinale mistrzostw świata!
TRÓJMIEJSKIE AKCENTY
Kolejne doskonałe spotkanie rozegrały szczypiornistki Trójmiejskich drużyn. Z dobrej strony zaprezentowała się Monika Stachowska obrotowa AZS Łączpol AWFiS. Kolejne świetne spotkanie zaliczyła Monika Kobylińska z Vistalu Gdynia, która rzuciła decydującą bramkę, dającą biało-czerwonym upragniony awans do półfinału mistrzostw świata.