– Jeśli patrzymy na kraje takie jak Hiszpania, Niemcy czy Holandia, to warto się do nich porównać. Polska stocznia w przetargach nie wygrywa najniższą ceną tylko tym, że robimy bardzo dobre statki.
– Nie ma szans, żeby walczyć z Azjatami. Zresztą nie ma sensu. Tamte jednostki są warte kilka dolarów za kilogram, a nasze ponad 20. Mamy wysoko specjalistyczne jednostki.
– Przenosimy góry i to dosłownie. Remontowa robi właśnie jednostki, które „przeniosą” góry lodowe. A w zasadzie przesuną. Tego nie robią inni.
– Stocznia marynarki wojenne powinna budować takie statyki, na których zarobi.
– Jako związek pracodawców dajemy dobrze płatną pracę. Mamy dobrą współpracę z Solidarnością, nie ma strajków ani niepokojów społecznych. Mimo, że jest u nas duża grupa związkowców. W państwowych spółkach to menadżer zrzuca odpowiedzialność na związki zawodowe, a robi to tylko po to, żeby ukryć własną nieporadność.