Dwa kilometry nowej trasy mają zapewnić rowerzystom więcej bezpieczeństwa. Ścieżka połączy Słupsk z miejscowością Głobino.
– Zdaniem rowerzystów to była najbardziej potrzebna trasa. Takie wnioski dały nam konsultacje przeprowadzone w roku 2014 – mówi Robert Linkiewicz, dyrektor wydziału komunikacji urzędu miejskiego w Słupsku.
W TROSCE O BEZPIECZEŃSTWO
Jak tłumaczy Linkiewicz, nowa ścieżka powstanie w niebezpiecznym miejscu. – Ścieżka rowerowa urywa się na wysokości stacji paliw przy ulicy Bohaterów Westerplatte i w kierunku Głobina mamy wąską drogę. Bez pobocza, z drzewami w skrajni… Uczęszczają nią zarówno piesi jak i rowerzyści – mówi reporterowi Radia Gdańsk. – Pas drogowy jest tu tak szeroki, że możemy odsunąć ścieżkę dla rowerów o dobre kilka metrów od jezdni: aż za drzewa i rów melioracyjny.
TRASA W 2016, PIENIĄDZE W 2017
Trasa na terenie zabudowanym będzie poprowadzona osobno z chodnikiem. – Dalej do granicy z Głobinem będzie tak, jak na terenie sąsiedniej gminy, czyli ciąg pieszo-rowerowy. W sumie prawie dwa kilometry trasy. To nam pozwoli uzupełnić brak tej części ścieżki. Inwestycja jest zaplanowana na dwa lata, ale myślę, że uda nam się ją zbudować w roku 2016, a rozliczyć w 2017 – wyjaśnia Robert Linkiewicz.
To miejsce jest niebezpieczne dla rowerzystów i pieszych. Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś
Oprócz samej ścieżki powstaną wiaty przystankowe i dodatkowe oświetlenie. Cała inwestycja będzie kosztować milion złotych. Niespełna osiemset tysięcy płaci miasto Słupsk, ponad dwieście to wkład gminy wiejskiej Słupsk.
PASKUDNE MIEJSCE
Zdaniem rowerzystów nowa ścieżka jest bardzo potrzebna. – To paskudne miejsce. Jest wąsko, duży ruch, bo to wlotówka do Słupska od strony Bytowa i jedyna trasa do centrum miasta. Dla rowerzystów to po prostu niebezpieczne. Zwłaszcza po zmroku, gdy z trasy korzystają piesi bez odblasków – tłumaczą.
W sumie długość ścieżek rowerowych w Słupsku liczy ponad 40 kilometrów.
Przemysław Woś/mili