Rozkręć karnawałową imprezę! Jak? Nasz dziennikarz pomoże

faszyn3

Karnawał to dla wielu czas na odreagowanie stresu i zmęczenia. Dla innych – po prostu szansa na świetną zabawę. A ta najlepsza jest na… dobrej imprezie.

I oto nadszedł – wprawdzie niezbyt długi, ale trzeba się cieszyć tym, co mamy. Planujemy więc imprezę – zapraszamy znajomych, sprzątamy, robimy jedzenie i… nagle okazuje się, że to kolejna domówka, jakich wiele mamy już za sobą. Goście po dwóch godzinach zaczynają ziewać, kanapki się kończą, a i my już mamy dosyć. Co zatem zrobić, aby nie wiało nudą?

IMPREZA W STYLU…

Imprezy tematyczne wracają do łask. Dziki Zachód, Gwiezdne Wojny, a może Janusze i Grażyny? Jeśli nie macie pomysłu na temat swojej imprezy – mamy dla Was świetną propozycję! Karnawałowe Soboty w Radiu Gdańsk prowadzone przez Marka Cegielskiego to gwarancja dobrej zabawy. Co tydzień nasz dziennikarz będzie proponował Wam inną muzykę i klimat. Zapewniamy przegląd kultur, krajów i gatunków. Może to będzie dla Was inspiracją na temat imprezy?

A 9 STYCZNIA POJEDZIEMY DO…

W najbliższą sobotę Marek Cegielski zabierze słuchaczy w podróż dookoła świata. – Od Rio do Londynu i od Paryża do Neapolu. Muzyka będzie naprawdę różnorodna – zapowiada dziennikarz.

Każda audycja będzie wyjątkowa! Zapraszamy więc do słuchania Radia Gdańsk w każdą sobotę karnawału po godz. 20:00.

A MOŻE COŚ INNEGO?

– Przy tworzeniu strojów ogranicza nas tylko wyobraźnia – mówi Milena Waruszewska, studentka, która każdą imprezę stara się uatrakcyjnić jakimś „szalonym” motywem. – Począwszy od 18 urodzin w stylu lat 60., 19 z Bollywood czy 20 w stylu meksykańskich mariachi. Ostatnie urodziny zrobiłam w stylu rockowych zespołów lat 80. – opowiada.

Takie imprezy zawsze są wyjątkowe, bo jak się okazuje, kreatywność gości nie zna granic. Wystarczy odrobina chęci i już! – Imprezowicze mają taki ubaw ze swoich stylizacji, że na pewno nikt nie będzie się nudził – dodaje.

Zastanawiacie się jeszcze, jak i za co się przebrać? Przedstawiamy Wam zatem kilka pomysłów na niebanalne imprezy.

1. JANUSZE I GRAŻYNY, CZYLI KICZ PARTY

Inspiracja? Chyba każdy zna odpowiedź. Typowy Janusz – pan z wąsem, pałający miłością do niskoprocentowych trunków o złocistej barwie. Konieczne skarpety do sandałów i reklamówka z dyskontu z miłym żuczkiem. Jego żona – Grażynka. Lubuje się w mocnych makijażach i obcisłych ciuszkach w modny wzór w panterkę.

Pomysł na imprezę idealny, tym bardziej, że nie trzeba się „robić na bóstwo”, a wręcz przeciwnie – im gorzej i bardziej kiczowato, tym lepiej. Takie eventy cieszą się ogromnym powodzeniem, czego dowodem są imprezy organizowane przez Martę – administratorkę popularnej strony Faszyn from raszyn.

Okazało się, że Polacy, wbrew temu, co się o nich mówi, mają ogromny dystans do siebie. – Wyzbywają się wszelkich uprzedzeń, są naprawdę wyluzowani. Czują, kumają i wiedzą o co w tym wszystkim chodzi. Są nawet tacy, którzy jeżdżą na nasze imprezy po całej Polsce.

Tu zdecydowanie rządzi zasada „Im więcej tym lepiej”. Panie prześcigają się w tworzeniu wymyślnych makijaży fot. faszynfromraszyn.pl

Inspiracja? – Ta nasza polskość. Lubimy się wystroić na imprezy. Czasami jest to właśnie mocno kiczowate i te wszystkie „dziunie”, które pojawiają się w klubach, są też na Faszyn from raszyn. Trochę to wszystko wygląda jak taka impreza w remizie na bogato – opowiada administratorka strony.

Muzyka? – Jest totalnie dopasowana do klimatu. Co prawda disco polo nie gramy, bo aż tak grubo nie jedziemy – śmieje się Marta. – To są imprezy zazwyczaj opatrzone muzyką lat 90., gramy sztandarowe kawałki, takich wykonawców, jak Kalwi&Remi czy Mandaryna.

Imprezy Faszyn from raszyn stały się inspiracją do wielu „domówek” w całej Polsce. Stworzenie strojów nie kosztuje wiele, wymaga za to ogromnej wyobraźni. Grunt to odpowiednie dodatki i pozytywne nastawienie.

2. BLACK&WHITE…

… czyli trochę elegancji. Ale wszystko z umiarem. Panie ubierają się na biało, panowie na czarno. Albo odwrotnie. Taka impreza wymaga od nas nieco więcej starań, ale efekt wart jest zachodu.

Zestawienie kolorów na pewno będzie niesamowicie wyglądało na zdjęciach. Jeśli mamy chęci i możliwości, można postawić także na nakrycie i dekoracje w kolorach szachownicy. Im więcej czarnego i białego – tym lepiej! Szarych smutasów stanowczo nie wpuszczamy.

3. POLSKIE HAWAJE

Lato w środku zimy? Czemu nie! Impreza w stylu hawajskim to sposób, żeby choć przez chwilę poczuć się jak na wakacjach, kiedy szaro, zimno i ciemno za oknem.

Dla pań obowiązkowym strojem jest bikini i spódniczka z bibuły czy słomy. Panowie przychodzą w koszulach w kwiaty i krótkich spodenkach. Obowiązkowe dla wszystkich są okulary przeciwsłoneczne, sznury kwiatów na szyi (mogą być sztuczne) i drinki z palemką. Muzyka – zdecydowanie wakacyjna.

Nie zapomnijcie o odtańczeniu Hula Dance!

4. JAK W FILMIE

Wieczór filmowy to również idealny pomysł na jesienną chandrę. Goście przebierają się za bohaterów filmów i bajek.
Jeśli przychodzą w parach, dobrze, żeby pasowali do siebie, np. Bolek i Lolek, Piękna i Bestia, Rose i Jack czy Pan i Pani Smith.

Pomysł na spędzenie czasu – dowolny. My proponujemy zagadki. Szybko okaże się, że Twój strój Dartha Vadera nie każdemu przypomina to samo. Ubaw gwarantowany! Poza tym możecie obejrzeć filmy z Waszymi postaciami, czy pobawić się przy muzyce filmowej.

Proponujemy też przygotowanie posiłku inspirowanego filmem. Może to być na przykład spaghetti z „Zakochanego kundla” czy niebieska zupa porowa Bridget Jones.

5. ZŁOTO I TANIEC BRZUCHA, CZYLI BOLLYWOOD

Jak film, to i Bollywood! Fani indyjskich klimatów będą zachwyceni. Jak najwięcej błyskotek – to sposób na strój. Sari można stworzyć nawet ze starej firanki czy zasłonki, którą wystarczy fantazyjnie upiąć. Wystarczy tylko trochę kreatywności.

czasemslonceKadr z filmu „Czasem słońce, czasem deszcz” fot. filmweb.pl

Muzyka rodem z Bollywood gości w internecie w sporych ilościach, więc nie powinno być z nią problemu. Warto za to włożyć trochę wysiłku w przygotowanie jedzenia, bo indyjska kuchnia jest wprost wymarzona na imprezy. Ryż curry, a może kurczak w cieście? Wasz wybór!

6. LATA…

…20., 40., 70., 90., czy jakie tylko wolicie. Wszystko zależy od tego, jaki klimat czujecie najlepiej. Podoba się Wam moda dwudziestolecia międzywojennego? Proszę bardzo, Rudolf Valentino i Greta Garbo mogą stać się Waszą inspiracją. A może Abba? Albo Queen?

Pamiętajcie, że to tylko kilka propozycji na imprezy tematyczne. Inspiracji można szukać naprawdę wszędzie. Coś połączycie, coś dodacie i nagle powstaną zupełnie inne, autorskie projekty. Wystarczy wyobraźnia i głowa na karku. Czekamy na Wasze propozycje. SMS: 603 06 06 06

Maria Anuszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj