Zabójstwo rodziny w Hiszpanii. Skomplikowana historia Łukasza N.

Do szpitala psychiatrycznego trafił w połowie 1999 roku, a już kilkanaście miesięcy później był na wolności. Mowa o Łukaszu N. który według hiszpańskich mediów odpowiada za śmierć swojej żony i córki.
Gdynianin 16 lat temu próbował zabić swoją matkę i siostrę. Wtedy jednak sprawę umorzono, bo biegli uznali, że był niepoczytalny. – Mężczyzna trafił do ośrodka zamkniętego, w którym spędził kilkanaście miesięcy – potwierdza wcześniejsze informacje Radia Gdańsk rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski.

OBSERWACJA PSYCHIATRYCZNA

Łukasz N. został aresztowany w czerwcu 1999 roku i w związku z tym, że był osobą z zaburzeniami psychicznymi, od razu trafił na obserwację psychiatryczną. Areszt odbywał w zamkniętym ośrodku leczniczym.

W lutym 2000 roku sąd, na podstawie opinii biegłych, orzekł, że mężczyzna w momencie popełniania czynu był niepoczytalny w związku z czym sprawę należy umorzyć, a jego pozostawić w ośrodku. – Po kolejnych dziewięciu miesiącach, w listopadzie, sąd uznał, ponownie na podstawie opinii biegłych, że nie ma potrzeby, aby Łukasz N. dalej przebywał w szpitalu – tłumaczy Tomasz Adamski.

„LECZENIE WOLNOŚCIOWE”

Sąd nakazał mu dalsze leczenie w „warunkach wolnościowych” natomiast z akt, które są w sądzie, nie wynika, czy rzeczywiście przystosował się do prośby. Adamski nie podejmuje się także oceny, czy z perspektywy czasu, jeśli okaże się, że to rzeczywiście Łukasz N. odpowiada za zbrodnię, jego wypuszczenie ze szpitala było błędem. Mężczyzna, zgodnie ze wskazaniami medycznymi, został zwolniony ze szpitala 15 lat temu. – Od tego czasu nie słyszeliśmy o nim. Poza tym nie ma jeszcze pewności co do tego, co wydarzyło się w Hiszpanii – mówi Adamski.

WCZEŚNIEJSZE USTALENIA

Zwłoki 3-osobowej rodziny z Gdyni znaleziono w jednym z mieszkań w miejscowości Torrevieja w Sylwestra. Byli to Łukasz N., jego żona Anna i ich 9-miesięczna córka. Hiszpańskie media powołując się na nieoficjalne ustalenia policji podają, że za śmiercią Anny i Mai stoi prawdopodobnie Łukasz N. który po zbrodni popełnił samobójstwo.

Sylwester Pięta/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj