Kolejnym gościem Agnieszki Michajłow jest Janusz Kaczmarek, były prokurator krajowy i szef MSW.
– Ustawa o policji jest wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Niestety Platforma nie znalazła czasu, by wcześniej uchwalić tę ustawę. Zapisy tam są bardzo proste. Jeżeli chodzi o podsłuchy, jest to narzędzie do walki z przestępczością. Istotą jest kontrola nad organem, które chce stosować o narzędzie. Problemem nie jest ustawa, tylko ludzie, którzy mogą ją stosować w sposób bezprawny.
– Za policjantami stoją osoby, które chcą wiedzieć wszystko: jakich informatorów mają dziennikarze, skąd informacje czerpią prawnicy. Powinna być za to odpowiedzialność karna.
– Przypomnę, że będąc ministrem MSWiA zastosowano wobec mnie podsłuch. Sąd się na niego zgodził, bo w dokumentach pisano, że podsłuchiwano osobę o nieznanej tożsamości, która zajmuje się m.in. zabójstwami. Każdy sąd dałby zgodę na taki wniosek. Jest zero odpowiedzialności. Dlatego takich przykładów będzie więcej.
– Podsłuch dla zwalczania przestępczości, a nadużywanie go dla innych celów to dwie różne sprawy.