Nie daje za wygraną Słowackiego. W korku, w dół do Niedźwiednika tracimy 30 minut. Większe problemy jednak w górę. Korek ciągnie się od Chrzanowskiego aż do zakrętu przed lasem. W dwóch miejscach lewy pas jest tam zajęty. Najpierw przez zepsute a potem uszkodzone w kolizji auto – mówi pan Sławek, który przy okazji stał się właścicielem biletów na środowe mecze piłki ręcznej w Ergo Arenie.
Nieco tylko odpuścił korek na trasie Kartuzy – Żukowo. Jeszcze niedawno od Borowa trzeba było stać prawie godzinę. Teraz minimalnie spokojniej. Państwo nie mają wątpliwości, że chodzi o objazd zamkniętej drogi do Grzybna. Tak będzie do końca miesiąca. Przez Żukowo prowadzi objazd dla ciężarówek. Auta osobowe mogą jechać przez Smołdzino i Kobysewo.
Na Obwodnicy Trójmiasta po porannych opadach warunki jazdy już dobre. Gorzej na autostradzie A1. Jak mówi pan Piotr od Kopytkowa na południe biało i niebezpiecznie. Drobne utrudnienia także na łącznicy węzła Stanisławie, skąd jedzie się do Tczewa. Samochód osobowy uderzył tam w bariery.
Uwaga także w Rumi. Nadal kilometrowy korek ciągnie się do skrzyżowania z ulicą Sabata w kierunku Gdyni.