– Dla mnie najgorszą ustawą jest ustawa o służbie cywilnej. Przypomina mi to czasy PZPR. Nikt spoza partii nie mógł zajść wysoko. Teraz ma być podobnie. Nikt z PiS nie będzie wysokim urzędnikiem. Dlatego tak dobrze funkcjonuje urząd w Sopocie, bo mamy normalne konkursy. Nie ma rodzin i nepotyzmu.
– Ustawa o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku to nie jest zła ustawa. W tej chwili wydałem polecenie, żeby oszczędnie wydawać sopockie pieniądze. Poczekamy na ustawę w połowie roku. Jeśli słyszę od ministra zdrowia, że samorządy mają same kupować świadczenia medyczne, to wiem, że trzeba będzie zweryfikować inne wydatki.
– Dla mnie gorszą rzeczą jest likwidacja obowiązku przedszkolnego. To oznacza, że ten 5-latek nie wejdzie w tryb nauki poprzez zabawę.