Kolejny horror w wykonaniu polskich piłkarzy ręcznych? Dzisiaj gramy z Białorusią

Mecz o być albo nie być zagrają dzisiaj w krakowskiej Tauron Arenie polscy szczypiorniści. Podopieczni Michaela Bieglera o 20.30 zmierzą się z Białorusią. Po ostatniej porażce z Norwegią przegrania nie wchodzi w grę, a jedynie zwycięstwo może daje realne szanse na awans do półfinału mistrzostw Starego Kontynentu.

Obecna sytuacja polskich szczypiornistów nie wygląda najlepiej. Biało-czerwoni mają cztery punkty, tyle samo co Chorwaci. Przed Polakami są Norwegowie i Francuzi (po sześć punktów). Ostatnia porażka z Norwegią skomplikowała sytuację podopiecznym Michaela Bieglera. Zwycięstwo w meczu z Białorusią jest konieczne, żeby podtrzymać szansę na awans do półfinału mistrzostw. 

W SKŁADZIE BEZ ZMIAN

Biało-Czerwoni do starcia z Białorusią przystąpią w takim samym zestawieniu, jak w meczu z Norwegią. Nadal poza składem Polaków pozostaje Bartosz Jurecki, który wraca do pełnej sprawności po urazie łydki. Niezagrożony jest za to występ Krzysztofa Lijewskiego, który już przed spotkaniem z Norwegią narzekał na uraz kolana. Kolejną szansę na występ może dostać wychowanek Spójni Gdynia – Maciej Gębala, który w ostatnim momencie wskoczył w miejsce kontuzjowanego Bartosza Jureckiego i na Euro zadebiutował w ostatnim spotkaniu z Norwegią.

SILNA BIAŁORUŚ

Obecność Białorusi w drugiej fazie mistrzostw Europy jest dużą niespodzianką. W grupie podopieczni Jurija Szewcowa niespodziewanie wyeliminowali Islandię, a obecny wynik jest dla nich najlepszym na mistrzowskiej imprezie od ponad 20 lat.  O sile ekipy Jurij Szewcowa stanowią trzej zawodnicy. Skutecznością imponują Siergiej Rutenka i Borys Puchowski, a fantastyczny turniej rozgrywa bramkarz Wiaczesław Saldacenka. 

KOLEJNY DRESZCZOWIEC?

Polscy szczypiorniści zdążyli nas przyzwyczaić, że mecze z ich udziałem należą do najbardziej dramatycznych. Nie inaczej może być dzisiaj. Podczas ostatnich mistrzostw Europy w Danii, Białorusini postawili twardy opór podopiecznym Michaela Bieglera. Po horrorze w ostatnich sekundach meczu Polacy ostatecznie wygrali 31:30. Dzisiaj Białorusini nie mają nic do stracenia. Polska, mecz z naszymi wschodnimi sąsiadami, musi wygrać, aby zachować szansę na awans do półfinału imprezy. Początek o godz. 20.30

Wojciech Luściński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj