W Iranie znajdują się największe rezerwy gazu ziemnego na świecie. Tematem zajęli się eksperci w audycji Ludzie i Pieniądze.
Program poprowadziła Iwona Wysocka. Jej gośćmi byli prof. Piotr Dominiak z Politechniki Gdańskiej, Artur Kiełbasiński z Gazety Wyborczej i Krzysztof Kilian, były prezes PGE, członek rad nadzorczych banku PKO BP i CD Projekt.

20 DOLARÓW ZA BARYŁKĘ?

Jak informuje Wall Street Journal, Iran planuje rozpocząć eksport gazu ziemnego w ciągu dwóch lat. Po latach sankcji jest zdeterminowany, żeby odzyskać swój udział na rynku ropy naftowej bez względu na jej cenę. Cena ropy ciągle spada. Jak stwierdziła prowadząca Iwona Wysocka, możliwe, że osiągnie nawet poziom 20 dolarów za baryłkę.

WPŁYW POLITYKI

Jak stwierdził Krzysztof Kilian, w całej sytuacji jest bardzo dużo polityki i globalnych zjawisk, które na siebie wpływają. – Z jednej strony to było porozumienie w sprawie Iranu, na które zgodziła się Rosja. Wspólnie z Amerykanami odblokowała Iran w życiu międzynarodowym po 30 latach zawieszenia. Z drugiej strony mamy całą Afrykę Północną, gdzie są złoża ropy i gazu, do tego dochodzi Syria z konfliktem zbrojnym. W związku z tym wszystkim obserwujemy natychmiastową fluktuację cen – wyjaśniał.

ODMIENNY EFEKT

Artur Kiełbasiński zauważał, że fluktuacja nie jest czymś zwykłym w takich sytuacjach. – Do niedawna tego typu wydarzenia działały w drugą stronę. Jeśli były jakieś niepokoje to ropa drożała. W tym wypadku ceny spadają – mówił dziennikarz.

MIMO WSZYSTKO ROPĘ NALEŻY OSZCZĘDZAĆ

Prof. Piotr Dominiak zwrócił uwagę na niebezpieczeństwa związane ze spadkiem cen. – Ropa jest surowcem wyczerpywalnym. Dlatego powinniśmy ją oszczędzać, powinna też być droga. Z punktu widzenia rozwoju gospodarczego powinniśmy bardzo ostrożnie wykorzystywać ten surowiec. Teraz okazuje się, że dzieje się coś odwrotnego. Ropa jest relatywnie tania i producenci nie są zbyt zainteresowani, by oszczędzać swe zasoby.

Posłuchaj audycji: