Sprawa zabójstwa Agaty z Wejherowa. Prokuratura chce przedłużenia śledztwa i aresztu dla Wiktorii M.

Prokuratura chce przedłużenia śledztwa w sprawie zabójstwa Agaty z Wejherowa. Wniosek w tej sprawie trafił już do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Śledczy chcą też przedłużenia aresztu dla podejrzanej Wiktorii M. Od makabrycznej zbrodni mija już rok.

Wniosek o przedłużenie śledztwa jest konieczny. Wynika to z procedury, zgodnie z którą po roku od wszczęcia śledztwa, zgodę na jego przedłużenie musi wydać wyższa instancja.

PRZEDŁUŻENIE ARESZTU DLA WIKTORII M.?

Śledczy będą też wnioskować do sądu o przedłużenie tymczasowego aresztu dla głównej podejrzanej o zabójstwo koleżanki – Wiktorii M. Na razie, nastolatka będzie za kratkami do 21 lutego. Wcześniej dziewczyna usłyszała zarzut zabójstwa, a jej koleżanka poplecznictwa.

ZAPLANOWANE SAMOBÓJSTWO?

Prokuratura czeka też na opinię psychoruchową Agaty. Ma ona ustalić, czy nastolatka mogła popełnić samobójstwo. Taka hipoteza także pojawiła się w śledztwie. Agata w chwili śmierci była pod działaniem środków przeciwbólowych i psychotropowych wydawanych tylko na receptę.

TAJEMNICZA ŚMIERĆ

Ciało 17-letniej Agaty znaleziono 22 lutego 2015 roku w parku nieopodal pasa nadmorskiego w Gdańsku-Brzeźnie. Dziewczyna przyjechała do Trójmiasta z koleżanką na wykłady na Uniwersytecie Gdańskim. Po skończeniu zajęć, jeździła rowerem po pasie nadmorskim. Tuż po godzinie 15:00 napisała do rodziców sms, że wróci do domu około godz. 20:00. Jednak nie wróciła. Jej ciało w krzakach niedaleko ścieżki zauważył przypadkowy przechodzień.

Sekcja zwłok wykazała, że dziewczyna zginęła od ciosu nożem. Głęboka rana uszkodziła aortę i wątrobę. Jak ustalili biegli, Agata nie miała żadnych wrogów ani konfliktów. Podejrzewano więc, że została zamordowana przez przypadek.

W maju prokuratura przedstawiła nową wersję wydarzeń. 17-latka chciała umrzeć, jedna z koleżanek jej w tym pomogła, a druga zacierała ślady zabójstwa.

PODEJRZANA JEST POCZYTALNA

17-letniej Wiktorii M. zarzucono zabójstwo. Trafiła do aresztu. 18-letnia Aleksandra L., której postawiono zarzut poplecznictwa, znalazła się pod dozorem policyjnym. W sierpniu 17-letnią Wiktorię M. przebadali biegli. Na podstawie jednorazowego badania stwierdzono, że podejrzana jest poczytalna. Za zabójstwo grozi jej 25 lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj