Klub Kukiz’15 chce referendum w sprawie przyjmowania uchodźców.
– Dzięki panu Kukizowi mieliśmy już jedno referendum. Kosztowało nas to 100 milionów złotych. Nie cieszyło się to dużym zainteresowaniem ludzi. Faktem jest, że w Polsce są nastroje przeciwne przyjmowaniu uchodźców. Czy partia powinna to wykorzystywać do zbijania kapitału? Chyba nie. Jednak trzeba pamiętać, że nie każde głosowanie ma wynik, który jest słuszny – uważa Marek Sterlingow.
– Problem imigrantów pomógł już w czasie kampanii wielu partiom. Ten gen niechęci się wtedy pokazał. Były sygnały z Europy, która przyjęła większość uciekinierów. Cały czas ten temat jest po to, by pokazywać ciemną stronę przyjęcia dużej grupy ludzi. Polaków nie trzeba straszyć, sami się wystraszą. Homogeniczność naszego społeczeństwa powoduje, że ten strach jest mocno ugruntowany. Słabo sobie radzimy z obcymi i innymi – mówi dr Krzysztof Piekarski.
– Ten strach wynika z tego, że pokazuje się materiały negatywne, które sieją grozę. Materiały z Niemiec pokazują też ludzi, którzy jednak się zasymilowali i funkcjonowali pozytywnie i w zgodzie z otoczeniem. Boimy się tego, co pokazano w sylwestra w Kolonii – dodaje Bogusław Olszonowicz.