Trener Lechii – Piotr Nowak w Radiu Gdańsk: „Zawsze gram o najwyższe cele”

Ma 52 lata. W reprezentacji Polski rozegrał 19 spotkań, strzelając 3 gole. W połowie lat 90-tych był kapitanem naszej drużyny narodowej i liderem TSV 1860 Monachium.

Z PABIANIC PRZEZ BUNDESLIGĘ DO MLS

Karierę zawodniczą skończył po czterech latach gry w Chicago Fire w roku 2002.

Wpis w internecie:

„Mieszkam w USA w okolicach Chicago, znam dokonania Pana Piotra Nowaka i zawsze byłem dumny z jego występów – wszystko miał w umiejętnościach, co piłkarz powinien mieć: technikę, szybkość, ambicję i w dodatku naszą fantazje oraz brak kompleksów. Byłby to doskonały trener, a nawet jeszcze lepszy Prezes PZPN do reformy w piłce.”

ZAWÓD TRENER

W pierwszym roku pracy trenerskiej zdobył z DC United mistrzostwo amerykańskiej MLS. Prowadził drużynę olimpijską Stanów Zjednoczonych i był asystentem selekcjonera pierwszej reprezentacji.

Fragment wywiadu dla „Super Expressu” ( czerwiec 2012):

„W Stanach często młodzi zawodnicy pytają mnie: „Trenerze, co mam zrobić, by być lepszy?”. Ja odpowiadam: „To ty powiedz, czego chcesz od życia, a ja poradzę ci, jak to zrealizować”. Chodzi o to, że nie można próbować przenosić piłkarza przez otwarte drzwi. Sam musi przez nie przejść. Poza tym Amerykanie kochają wolność. Również na boisku. Nie nakazuję więc im grać cały mecz na jednej pozycji, pozwalam na kreatywność, nie potrzebuję robotów”.

TERAZ POLSKA

W 2012 roku po nieudanym dla naszej drużyny turnieju EURO był blisko objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatnio pracował na Karaibach z drużyną Antiqua i Barbuda, którą w rankingu FIFA doprowadził z piętnastej do dziewiątej „10-tki”.

Prezesa Lechii – Adama Mandziarę znał jeszcze z Niemiec. Pierwsze rozmowy zaczęły się, gdy Lechię z nie najlepszym skutkiem, prowadził Joaquim Machado. Problemem w sfinalizowaniu kontraktu były trenerskie uprawnienia, które wymagały weryfikacji. Kiedy warunkową zgodę na pracę w Lechii wyraził PZPN, a trener Thomas von Heesen powiedział „pas”,  Nowak mógł podjąć wyzwanie.

PARTNERSKA WSPÓŁPRACA I SCALONY ZESPÓŁ

– Dla mnie najważniejsze jest, aby zespół się „scalił”, żeby oni liczyli na siebie w czasie gry. Wiadomo, że przyjdą i kartki i kontuzje, ale ważne, żeby każdy pełnił istotną rolę w zespole. Musimy w siebie uwierzyć – przekonywał trener na antenie Radia Gdańsk.

Piotr Nowak przyznał, że choć na pozycję kapitana wraca Sebastian Mila, ważny jest współpracujący ze sobą kolektyw. – Zespół potrzebuje impulsów z różnych stron. Czasami rolę lidera będzie pełnić bramkarz, innym razem środkowy obrońca. Liczy się nie to, kto ma opaskę, ale kto potrafi dać ten odpowiedni impuls. Mamy potencjał, jednak musimy go wydobyć. 

Trener chwalił współpracę z piłkarzami i podkreślał, że musi być ona partnerska i dwutorowa. – Nie mogę być tylko dyktatorem, który stoi i wykrzykuje komendy. Muszę dawać im wsparcie i okazywać szacunek. Dotąd współpraca układa się fantastycznie, więc jestem pełen nadziei.

Włodzimierz Machnikowski/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj