Muzeum Emigracji można zwiedzić nie ruszając się sprzed komputera

Kolaż pamiątek po Jezioranskim fot. Bogna Kociumbas

Okulary i portfel Jana Nowaka-Jeziorańskiego, bilet na rejs do Ameryki z 1912 oraz skrzynia na amunicję używana w czasie bitwy pod Monte Cassino, która później służyła jako walizka podróżna – między innymi takie przedmioty znalazły się wśród eksponatów Muzeum Emigracji w Gdyni. Teraz te rzeczy może zobaczyć każdy nie wychodząc z domu. Muzeum uruchomiło portal umożliwiający każdemu internaucie poznanie jego zbiorów. Kolekcja jest prezentowana na stronie zbiory.muzeumemigracji.pl

PONAD 10 TYS. EKSPONATÓW

Online zaprezentowano już ponad 10.000 obiektów i niemal każdego dnia ta liczba się zwiększa. Zbiory pamiątek związanych z historią Polaków na całym świecie gromadzone są od 2012 roku, kiedy Muzeum Emigracji w Gdyni zostało powołane do życia. Wśród eksponatów są przedmioty osobiste, dokumenty, pamiętniki, fotografie. Najstarsze mają niemal 200 lat. Pochodzą m.in. z Ameryki Północnej, Południowej, Australii czy Afryki.

RODZINNE PAMIĄTKI PODAROWANE MUZEUM

Prawie połowa obiektów została podarowana placówce, co jest coraz powszechniejszą metodą pozyskiwania eksponatów. W ten sposób zbierają pamiątki także między innymi Muzeum II Wojny Światowej i Europejskie Centrum Solidarności. Takie rzeczy mają bowiem wartość dodaną, czyli wspomnienia osób je przekazujących. Gdyńskiej placówce przekazano skrzynię podróżną Alfredy Ferschke, w której wcześniej transportowano amunicję dla polskich żołnierzy walczących pod Monte Cassino.

Dużą wartość mają obiekty związane z wyjątkowymi i znanymi ludźmi. Muzeum Emigracji posiada w swoich zbiorach korespondencję Jana Pawła II z prof. Zbigniewem Brzezińskim, a także bogatą kolekcję pamiątek po Janie Nowaku-Jeziorańskim, którą niedawno przekazała rodzina Rybickich.

Wybrane pamiątki po Janie Nowaku-Jeziorańskim, które można zobaczyć w internetowym katalogu Muzeum Emigracji. Fot. Muzeum Emigracji/Bogna Kociumbas

ZBIORY POKAZYWANE W INTERNECIE

Wiele placówek digitalizuje swoje zbiory i prezentuje w internecie. I, co ciekawe, nie zniechęca to do wybrania się do instytucji kultury. – Wszystkie badania pokazują, że kultura w świecie cyfrowym przyciąga ludzi do odwiedzenia instytucji. Chcemy tam iść, żeby to zobaczyć na żywo – mówi Łukasz Maźnica, specjalista ds. digitalizacji zbiorów muzealnych. Dodaje, że to gratka dla osób z zagranicy, które często „zwiedzają” muzea w internecie.

Muzeum Emigracji w Gdyni posłużyło się Collective Access – amerykańskim systemem służącym do katalogowania oraz udostępniania zbiorów online. Collective Access oparty na bezpłatnej, otwartej licencji jest wykorzystywany przez wiele prestiżowych muzeów oraz instytucji kultury na całym świecie.

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj