Grzegorz Strzelczyk, pełnomocnik wojewody pomorskiego, jest gościem pierwszej Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadza Agnieszka Michajłow.
Czy radni Gdańska z PiS przyjdą na sesję, podczas której Andrzej Wajda odbierze Honorowe Obywatelstwo? – Nie widzę powodu, żeby łamać regulamin i nie uczestniczyć w tej sesji.
– Moje argumenty przeciwko nadaniu Honorowego Obywatelstwa Andrzejowi Wajdzie nie zostały wysłuchane. Zostałem przy swoim zdaniu. Powinny w tej sprawie odbyć się konsultacje społecznych. Wybrać powinniśmy kilku kandydatów, a zdecydować powinni mieszkańcy.
– Konsultacje powinny odbyć się również w sprawie nazwy lotniska. Trzeba w jak największym stopniu uwzględniać głos obywateli.
-Na pewno po 26 latach nie zbudowaliśmy jeszcze społeczeństwa obywatelskiego. Popieram wszystkie inicjatywy, którzy pobudzają aktywność mieszkańców. Np. Budżet Obywatelski, który zachęca ludzi do zastanawiania się i wybierania, na co wydane zostaną pieniądze. Chociaż sam BO jest trochę oszustwem, bo inwestycje miasto i tak musi robić. Ale ważne, że mieszkańcy dostają głos, to kapitalny instrument.
Czy wojewoda, jako przedstawiciel rządu, powinien mieć więcej do powiedzenia w sprawach samorządowych? – Nie zawsze inicjatywy samorządów mają sens. Przykładem jest aquapark w Słupsku. Być może samorządy powinni dostawać akceptację projektów od kogoś innego. Jakiś głos rozsądku z zewnątrz by się przydał.