Kolejne zmiany w Leszczach. Do grupy dołączył nowy frontman, aktor Kacper Kuszewski. O przyszłości zespołu w Radiu Gdańsk opowiedzieli Jacek Sadowski, Bartek Staniszewski oraz wspomniany Kacper Kuszewski. Tuż przed koncertem House Gig w Otominie trzyosobowa reprezentacja zespołu Leszcze odwiedziła Radio Gdańsk i opowiedziała o zmianach w grupie.
ZMIANA CHARAKTERU?
Zespół Leszcze już nie raz zmieniał skład. Po odejściu pierwszego wokalisty, który rozpoczął karierę solową, jego miejsce zajęła artystka kabaretowa, Katarzyna Pakosińska. Teraz przyszedł czas na nowego wokalistę – Kacpra Kuszewskiego. To aktor, którego głos znany jest niektórym m.in. jako głos dubbingowy myszki Miki.
– Pewne rzeczy zmienić się nie mogą, bo leżą w naturze Leszczowej i są niezmienne – przyznał Kacper Kuszewski. – Nadal staramy się grać muzykę, przy której publiczność się świetnie bawi. Dużą zaletą Leszczy jest też poczucie humoru, to zespół z przymrużeniem oka zarówno muzycznie jak i tekstowo.
Jak dodał nowy wokalista, zapewne będą również zmiany w grupie, których się nie da uniknąć, gdy przychodzi nowy frontman. – Wszyscy się na te zmiany trochę cieszymy – kontynuował Kacper Kuszewski. – Gdy wchodzi nowa osoba do zespołu, to przynosi także swoją wrażliwość i pomysły.
JAK ZOSTAĆ LESZCZEM
Zespół Leszcze poszukiwał nowego wokalisty. Bartek Staniszewski wyjaśnił, że muzycy nie przeprowadzali castingu, ale spisali listę cech, które powinien posiadać nowy głos kolektywu. – Wymieniliśmy m.in. to, że musi być charyzmatyczny, świetnie śpiewać, być bezkonfliktowy, uwielbiany przez kobiety – tłumaczył Bartek Staniszewski. – Zrobiliśmy też listę wymarzonych frontmanów, która była bardzo długa. Ale po dopasowaniu tych dwóch list okazało się, że zostało tylko jedno nazwisko.
– Wszystko, co dobre przed nami – mówił Jacek Sadowski. – Kacper odnalazł się znakomicie w naszym składzie. Pierwsze próby odbyliśmy w Borach Tucholskich na Kociewiu i tam okazało się, że jest znakomicie, że się lubimy i dogadujemy.
NOWY ALBUM
Grupie Leszcze jeszcze nie spieszy się z wydawaniem nowego longplay’a. Jak tłumaczą muzycy, najpierw muszą uzbierać pieniądze na nowe wydawnictwo, a robią to wydając nowe single. – Singiel jak na razie jest jeden, choć tak naprawdę są dwa, a trzeci jest w produkcji – przyznał Kacper Kuszewski. – Nowych piosenek mamy w sumie sześć – dodał Jacek Sadowski.
Muzycy chcą wypróbować nowy materiał na koncertach, zobaczyć jakie są reakcje publiczności i ewentualnie doszlifować utwory. – Drugi nurt naszej działalności to internet – mówił Kacper Kuszewski. – Mamy zamiar stworzyć swój kanał domówka z Leszczami i tam będą się ukazywały nasze kolejne propozycje muzyczne. Na koncertach gramy nie tylko nowe piosenki, ale też starsze, których Leszcze z jakiś powodów nie grały zbytnio na koncertach. W piętnastoletniej historii zespołu znalazły się prawdziwe perełki i bardzo się ucieszyłem, że dwa utwory, które szczególnie lubię, są napisane przez Lucjana Sierpowicza, trębacza Leszczy z tekstem Rudiego Schubertha.