Przemęczenie, szybkie tempo, brak snu czy nieprawidłowe odżywianie. Przyczyn stresu może być wiele. Jak go zredukować? Sposoby są naprawdę różne. Jedni stawiają na silne leki, inni na sport. Niektórzy nerwy zajadają, inni ze stresu nie jedzą nic.
Jeśli masz problem z nawałem obowiązków i chcesz się zrelaksować, jest jeszcze jeden sposób. Czasem warto postawić na medycynę naturalną i zioła.
Poniżej przedstawiamy kilka darów natury, którymi można złagodzić napięcie nerwowe.
MELISA
Fot. wikipedia.org
Najbardziej znany środek stosowany na uspokojenie. Znana i uprawiana na całym świecie, również w Polsce, ma wiele nazw: rojownik, pszczelnik, matecznik, starzyszek, cytrynowe ziele.
Do wykorzystania mamy napar i inne przetwory z liści melisy. Można ją stosować w stanach pobudzenia nerwowego, rozdrażnienia, stresu, zespole przewlekłego zmęczenia, stanach lękowych i nerwicach wegetatywnych. Przynosi także ukojenie w bólach głowy, również migrenowych. Można ją stosować również przy nerwicy serca, w stanach depresyjnych i melancholii. Problemy z zasypianiem? Tutaj cytrynowe ziele także będzie pomocne. Melisa swoje działanie uspokajające zawdzięcza składnikom olejku eterycznego, takim jak, m.in. kariofilen i cytral.
NIE TYLKO NA NERWY
Melisa jest także idealnym naturalnym środkiem na wszelkie niestrawności wynikające z napięcia nerwowego, łagodzi bowiem skurcze mięśni gładkich. Pobudza również wydzielanie soków trawiennych. Jest też pomocna w schorzeniach związanych z rozstrojem pokarmowym u dzieci, a także nadczynności tarczycy, depresji, ciśnieniowych bólach głowy czy nawet palpitacjach serca.
Ważne! Najlepsza jest melisa wyhodowana w przydomowym ogródku. Sproszkowana suszona melisa, którą możemy kupić w sklepach, ma niewiele olejku eterycznego, a więc wykazuje słabe, a nawet żadne działanie uspokajające.
CHMIEL
Fot. wikipedia.org
Choć chyba wszystkim kojarzy się z piwem, wykazuje dość silne działanie uspokajające i to po zażyciu wcale nie w postaci złotego trunku.
Chmiel jest byliną z rodziny konopiowatych, w Polsce rośnie dziko w wilgotnych zaroślach. Uprawia się go dla potrzeb przemysłu farmaceutycznego i piwowarskiego. Surowcem leczniczym są szyszki chmielu.
Wyciąg z szyszek chmielu stosuje się jako środek uspokajający w stanach zmęczenia i wyczerpania nerwowego, drażliwości, bezsenności, trudności w zasypianiu. Wystarczy zalać jedną łyżkę jedną szklanką wrzątku, odstawić na kwadrans i przecedzić.
TAKŻE NA BÓLE BRZUCHA
Szyszki chmielowe działają rozkurczowo. Zmniejszają napięcie mięśni gładkich. Gorycze chmielowe pobudzają wydzielanie śliny i soku żołądkowego, a także śluzu. Ułatwiają trawienie, pobudzają apetyt. Wykazują silne działanie przeciwbakteryjne wobec licznych drobnoustrojów jelitowych, w tym również takich opornych na antybiotyki. Wykazują nawet działanie przeciwnowotworowe.
Szyszki chmielu można stosować także zewnętrznie. Tą metodą wyciągi z szyszek chmielowych stosuje się w zapaleniu korzonków nerwowych, bólach reumatycznych, stanach zapalnych skóry, także w trudno gojących się ranach. Również przy wypadaniu włosów. Chmiel pomaga także w zasypianiu. Wystarczy włożyć kilka szyszek do poszewki i umieścić ją pod poduszką. Wykazują działanie nasenne przez około 6 dni.
KOZŁEK LEKARSKI, CZYLI WALERIANA
Fot. wikipedia.org
Zioło stosowane na sen i uspokojenie. Kozłek lekarki znalazł zastosowanie także jako środek m.in. na dolegliwości żołądkowe, gdyż ma działanie rozkurczowe.
Korzeń i kłącza kozłka lekarskiego obniżają aktywność ośrodkowego układu nerwowego, a co za tym idzie – doprowadzają do zmniejszenia napięcia i uczucia niepokoju, a więc wywołują stan odprężenia psychicznego. W związku z tym są powszechnie stosowane w stanach zdenerwowania, napięcia i pobudzenia nerwowego.
BEZSENNOŚĆ? WALERIANA POMOŻE
Jeśli cierpicie na bezsenność, korzeń waleriany jest także skutecznym środkiem na tę dolegliwość. Poprawia on jakość snu. Zmniejsza czas potrzebny do zaśnięcia, wydłuża czasu snu oraz zmniejsza ilość wybudzeń w ciągu nocy.
Ważne! Pamiętajmy, że preparaty na bazie kozłka lekarskiego mają różną wartość zdrowotną w zależności od tego, czy to wyciągi alkoholowe, czy wodne. Główne składniki aktywne rozpuszczają się lepiej w alkoholu niż w wodzie. O działaniu waleriany decyduje także sposób suszenia. Jeśli odbywa się w wyższej temperaturze niż 35 stopni, zawarte w nich substancje aktywne tracą swoje zdrowotne właściwości.
poradnikzdrowie.pl/poradnikzielarski.pl/Maria Anuszkiewicz