Za nami pierwszy PZU Gdynia Półmaraton, który ukończyło 4125 biegaczek i biegaczy. Tym samym został ustanowiony półmaratoński rekord frekwencji na Pomorzu.
Liczba uczestników niedzielnego biegu była imponująca. Ponad cztery tysiące ludzi na dystansie 21km i 97,5m – robi wrażenie. Tym samym PZU Gdynia Półmaraton jest od dzisiaj najliczniejszym półmaratonem w województwie pomorskim. Frekwencja pomorskich półmaratonów na przestrzeni ostatnich pięciu lat – przedstawia się następująco:
1. PZU Gdynia Półmaraton (2016) – 4125
2. AmberExpo Półmaraton Gdańsk (2015) – 3249
3. PKO Półmaraton Sopot (2015) – 1020
4. Półmaraton Ziemi Puckiej (2012) – 717
5. Pólmaraton Wyspy Sobieszewskiej im. Wincentego Pola (2013) – 386
6. Półmaraton Gochów (2011) – 354
7. Półmaraton Żarnowiecki (2014) – 344
8. Bieg Nadwiślański Szlakiem Doliny Dolnej Wisły (2013) – 324
9. Wdzydzki Półmaraton Stolema (2015) – 284
10. Karnawałowy Trail Półmaraton w Łebie (2016) – 238
DOMINACJA AFRYKAŃSKICH BIEGACZY
Od początku na trasie dominowali czarnoskórzy biegacze. Najszybciej dystans 21km i 97,5m przebiegł Kipkora Biwota w czasie 01:02:41. Dziesięć sekund później linię mety przekroczył Gabriel Geay. Natomiast typowany na faworyta imprezy, wicemistrz olimpijski z Londynu, Abel Kirui zajął ostatecznie trzecie miejsce z wynikiem 01:03:51.
Najlepszy z Polaków okazał się Błażej Brzeziński, którzy z rezultatem 01:05:30 uplasował się na 6 pozycji. Jak przyznał po biegu, osiągnięty wynik go nie zadowolił –Mogłem zdecydowanie lepiej rozegrać ten bieg. Zwłaszcza, że niedługo biegnę maraton. Nie jestem zadowolony z czasu, który osiągnąłem. Kenijczycy byli dzisiaj poza zasięgiem. Ich zawsze trudno dogonić.
Wśród pań zwyciężyła Kenijka Agnes Chabet, która na mecie uzyskała 01:13:16. Druga z kilkunastosekundową stratą do liderki, była jej rodaczka – Christine Oigo, a najniższe miejsce na podium przypadło Litwince, Vaida Zusinaite (01:16:25). Najwyższe miejsce z Polek zajęła Aleksandra Lisowska z Olsztyna, która finiszowała z rezultatem 01:17:03.
Szczegółowe wyniki można znaleźć – TUTAJ.
APLAUZ DLA ANI ROGOWSKIEJ
Wśród publiczności ogromny aplauz wywołał finisz Ani Rogowskiej. Cel, który postawiła sobie przed udało się osiągnąć – Tak jak założyłam przed biegiem, czyli zejście poniżej godziny i 45 minut udało się osiągnąć. Jestem bardzo szczęśliwa. To mój element przygotowań do maratonu w Berlinie. Na trasie panowała fantastyczna atmosfera. Razem z innymi uczestnikami przybijaliśmy sobie piątki. Czego chcieć więcej – mówiła Rogowska tuż po przebiegnięciu linii mety.
BYŁO PIĘKNIE Z MAŁYMI NIEDOCIĄGNIĘCIAMI
Inauguracja PZU Gdynia Półmaraton wypadła pomyślnie. Sukces frekwencyjny wróży imprezie sporą przyszłość. Świetna atmosfera, doping kibiców, muzyka na trasie, bogaty pakiet startowy, scena na mecie – to wielkie plusy gdyńskiego półmaratonu. Jednak aby tak się stało, organizatorzy powinni ulepszyć kilka niedociągnięć w kwestiach dotyczących depozytu czy zbyt małych przebieralni, na które narzekali uczestnicy.
Czy za rok będzie druga edycja gdyńskiej połówki? Zobaczymy. Na pewno stać nasz region na organizację imprez biegowych z prawdziwego zdarzenia, czego przykładem jest między innymi: AmberExpo Półmaraton Gdańsk, Kwidzyński Bieg Papiernika, czy PZU Gdańsk Maraton.
Więcej na temat PZU Gdyni Półmaraton na: pzugdyniapolmaraton.pl.
Maciej Gach