Najciemniej pod latarnią. Okradła koleżankę w jej mieszkaniu

Poznały się na spotkaniu mieszkańców Sopotu. Podczas jednej z wizyt, kobieta ukradła z domu koleżanki złotą biżuterię wartą 250 tysięcy złotych. Część zdążyła już spieniężyć w skupie złota. Teraz może grozić jej do pięciu lat więzienia.

Policjanci z Sopotu w ubiegłym tygodniu dostali informację od mieszkanki miasta, że z jej mieszkania w ciągu kilku dni zniknęła złota biżuteria o wartości 250 tysięcy złotych. Po rozmowie z pokrzywdzoną i członkami jej rodziny, mundurowi zabezpieczyli ślady na miejscu przestępstwa. Potem szybko ustalili, że prawdopodobnym złodziejem jest znajoma kobiety.

KRADZIEŻ PODCZAS ODWIEDZIN

Kobiety poznały się i zaprzyjaźniły kilka lat temu na jednym ze spotkań zrzeszających mieszkańców Sopotu. Złodziejka wykorzystała zaufanie, jakim darzyła ją pokrzywdzona. Podczas odwiedzin w jej mieszkaniu ukradła ze szkatułki złotą biżuterię.

CZĘŚĆ BIŻUTERII ZAMIENIŁA NA GOTÓWKĘ

Podejrzana kobieta została zatrzymana jeszcze tego samego dnia. Policjanci znaleźli w jej mieszkaniu i samochodzie biżuterię, której 58-letnia kobieta nie zdążyła spieniężyć. Dotarli również do punktu skupu złota, w którym złodziejka sprzedała ukradzioną biżuterię za kilkanaście tysięcy złotych.

W piątek mieszkanka Sopotu usłyszała zarzut kradzieży. Teraz może grozić jej do pięciu lat więzienia.

mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj