Premier Belgii potwierdza, że wybuchy były skutkiem zamachów i apeluje o solidarność

– To czarny dzień dla Belgii. Chciałbym zaapelować do wszystkich o zachowanie spokoju i pokazanie solidarności – mówi na konferencji prasowej Charles Michel.

Premier Belgii potwierdza, że doszło do dwóch zamachów. Stwierdził, że sprawcy zaatakowali ślepo i tchórzliwie. Nie podaje jednak bilansu ofiar i jednocześnie informuje o wzmocnieniu kontroli na granicach.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj