Już jutro rusza program Rodzina 500 plus. Kto skorzysta na dopłatach?
– Jest wielki problem demograficzny. Za trzy dekady będzie nas o wiele mniej, może dzięki dopłatom będzie nas jednak więcej. Opozycja mówiła, że ten program jest bez sensu. Uderzyła więc w samą siebie – mówi Artur Górski.
– Jak nazwać ten program? To nie jest program prodemograficzny, tylko socjalny. To, że rząd rozda pieniądza, nie da poczucia bezpieczeństwo młodym małżeństwom. Nie ma żłobków, przedszkoli, pewności powrotu do pracy po urlopach rodzicielskich. Oczywiście jestem za. Na pewno zmieni to status majątkowy tych rodzin, które miały wielkie problemy. Cieszę się, że program jest realizowany, ale mam ogromne wątpliwości co do dalszego finansowania. O tym mówią wszyscy specjaliści. Przysłuchuję się, że wiele osób ma obawy, czy te miliardy w kolejnym budżecie się znajdą. Jest pozytywne poruszenie. Urzędy mają nowych pracowników, nowy sprzęt. Wszyscy się cieszą. Jest nowa niepewności co do programu Empatia, czy on zadziała poprawnie? – komentuje prof. Witkowski.
– Program Empatia stworzyła jeszcze poprzednia władza. Chcemy tylko komuś dopiec i już mówimy, że aplikacja nie zadziała. Ze zdumieniem słucham komentarzy, które na początku przybierały barwy czerwonego światła, że nas nie stać. Zaproponujmy więc inną formułę, która pomoże rodzinom. Często rodziny biedne nawet z pomocy socjalnej nie korzystają, bo czują się trochę niezręcznie. Oczywiście inaczej z cwaniakami. Słyszałem opinie, że rodziny patologiczne będą wydawać 500 złotych na alkohol. W większości te pieniądze przydadzą się na rzeczy podstawowe – dodaje Andrzej Urbański.