Siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot nie zdołały obronić Pucharu Polski. Wicemistrzynie Polski, w meczu finałowym, musiały uznać wyższość Chemika Police i przegrały 1:3 (25:19, 13:25, 21:25, 24:26), Początku finałowego spotkania Atomówki lepiej zacząć nie mogły. Podopieczne Lorenzo Micellego kontrolowały przebieg meczu i z zimną krwią wykorzystywały liczne błędy mistrzyń Polski. Na pierwszej przerwie technicznej, sopocianki prowadziły 8:5, a po drugiej, prowadzenie sopockich siatkarek wzrosło do pięciu punktów. Sytuacja nie uległa zmianie i wicemistrzynie Polski pojedynek finałowy rozpoczęły od zwycięstwa 25:19.
W drugiej partii, sopocianki dostały tęgie lanie. Chemik wyciągnął wnioski z pierwszego, przegranego seta. Już na początku siatkarki z Polic wyszły na prowadzenie 3:0. Lepsze przyjęcie, poprawiona zagrywka i skuteczny atak Chemika spowodował, że to mistrzynie Polski przejęły kontrolę nad grą. Po drugiej przerwie technicznej policzanki prowadziły już 17:8, a tempa nie zwolniły już do końca tego seta i wygrały pewnie 25:13.
W trzeciej partii Atomówkom brakowało skuteczności w ataku. Choć była to o wiele bardziej wyrównana partia niż druga, sopocianki nie zdołały nawiązać równorzędnej walki z Chemikiem. Pod koniec partii policzanki prowadziły już 20:14. Sopocianki zdołały się zbliżyć na dwa punkty, ale końcówka w wykonaniu mistrzyń Polski była wręcz perfekcyjna i to Chemik objął prowadzenie 2:1.
Czwarta, zdecydowanie najbardziej wyrównana partia, rozpoczęła się od skutecznego ataku Maret Balkestein. Do pierwszej przerwy technicznej żadnej z drużyn nie udało się zbudować co najmniej dwupunktowej przewagi. Po drugiej przerwie technicznej sopocianki przegrywały 14:16, a prawdziwe emocje rozpoczęły się dopiero pod koniec seta. Atomówki zdołały odrobić straty i wyjść na prowadzenie 22:21. Niestety pod koniec zagrywkę zepsuła Cooper, a Zaroślińska została zablokowana i tym samym Chemik zdobył Puchar Polski.