Łagodna zima spowodowała, że kleszcze spokojnie przetrwały i są gotowe do inwazji. Sezon dopiero przed nami. Sanepid alarmuje, że w całej Polsce możemy spodziewać się prawdziwej plagi.
Specjaliści są zgodni. Wszystkiemu winne są łagodne i krótkie zimy. Kleszcze są groźne, bo przenoszą poważne choroby, takie jak borelioza czy kleszczowe zapalenie opon mózgowych. Uaktywniają się, kiedy temperatura podnosi się do 0 stopni Celsjusza. Coraz częściej goszczą nie tylko w lasach, ale i w centrach miast i naszych ogrodach.
GROŹNE POWIKŁANIA
Najczęstszym powikłaniem ukąszenia przez kleszcza jest borelioza. Najpierw pojawia się charakterystyczny rumień i objawy grypopodobne, czyli gorączka, ból głowy i ogólne osłabienie. Wczesne objawy ustępują po około trzech miesiącach. U części chorych pojawia się postać rozsiana, która przebiega pod postacią zapalenia stawów lub zapalenia mięśnia sercowego. Po kilku latach może dojść do zanikowego zapalenia skóry, przewlekłego zapalenia stawów i powikłań neurologicznych.
CORAZ WIĘCEJ ZACHOROWAŃ
Krajowe statystyki na temat zachorowań na boreliozę są jednoznaczne. W 2004 roku odnotowano niecałe cztery tysiące zachorowań, a dziewięć lat później już prawie czternaście tysięcy.
PĘSETA I DEZYNFEKCJA
Lekarze radzą, że kiedy znajdziemy na swojej skórze kleszcza, jednym słusznym rozwiązaniem jest wyciągnąć go pęsetą. Trzeba zrobić to energicznie, pociągając pajęczaka do góry i wyrywając go z ciała. Miejsce po ukłuciu warto przetrzeć wodą utlenioną albo profesjonalnym środkiem do dezynfekcji. Jeżeli jednak kleszcz utkwił zbyt głęboko, by wyjąć go w całości, trzeba od razu udać się do lekarza.
DO LASU W DŁUGICH SPODNIACH
Przed wyjściem do lasu, najlepiej zabezpieczyć się, zakładając odpowiednie ubranie – czyli spodnie i bluzki z długimi rękawami. Taki strój uniemożliwi kleszczom zaczepienie się na skórze. Poza tym, możemy sięgnąć po popularne środki odstraszające pajęczaki.