„Lotos w pewnym momencie uciekł na zewnątrz”

– Myślę, że jest to temat tak zwanej odpowiedzialności społecznej biznesu. Nie możemy zapominać o tym, że jednostki budżetowe, ale też i firmy prywatne coraz bardziej angażują się w tego typu sprawy. Bo widzą, że nie tylko wypracowanie samego zysku, ale też dzielenie się nim ze społecznością i otoczeniem ma jakiś tam sens – mówi Ryszard Trykosko.

– My nie znamy nowego zarządu Lotosu, on dopiero w maju zostanie wyłoniony. Pewnie będzie to zależało od polityki i strategii, którą ten nowy zarząd sobie nakreśli. Niemniej jednak, myślę, że my do końca nie znamy szczegółów, które spowodowały podjęcie takiej decyzji, że Lotos w pewnym momencie trochę uciekł na zewnątrz, czyli z Lechii przeszedł do drużyny Narodowej. Tutaj pojawił się też temat szkolenia młodzieży, zerwał także finansowanie żużlowców. Lotos stawia na wysoki poziom sportowy. Nie zadowalały go pewne wyniki. Ta analiza nie należy do nas i pewnie nie rozstrzygniemy tutaj tego spor – uważa.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj