– Teraz jest za wcześnie, żeby symulować, co będzie za miesiąc. Nie chodzi mi tylko o koszt, czyli 900 milionów. Miało być 600 milionów, miała być zupełnie inna metoda kładzenia tego tunelu. Wykorzystano kreta, który był efektowny, ale droższy. Wzrosły też koszty utrzymania tunelu. Koszty są takie, że samo ubezpieczenie tunelu to ok. 3 miliony złotych. Okres gwarancji nie wiadomo dlaczego dotyczy tylko trzech lat. To łyżka dziegciu do wspaniałego tunelu. Czy rzeczywiście nie można było wykorzystać innych metod? No, teraz cieszmy się tym, co mamy – mówi Małgorzata Puternicka.