Korwin-Mikke: Hilary Clinton dąży do wywołania III Wojny Światowej

Janusz Korwin-Mikke jest gościem drugiej Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadza Agnieszka Michajłow.

Donald Trump jest faworytem w wyścigu o nominację partii Republikanów do najbliższych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

– Wygra. Wolałbym Cruza, ale nie ma szans. – mówi Janusz Korwin-Mikke. – Clinton zmierza do III Wojny Światowej. Turcy na pewno nie zestrzeliliby rosyjskiego samolotu, gdyby nie mieli zapewnienia pomocy ze strony Hilary Clinton.

– Stany Zjednoczone są największą potęgą świata, ale są zadłużone potwornie. Chiny nie są i idą do góry. Dlatego są plany zniszczenia Chin i Rosji, które mogą się ścigać z USA.

– Donald Trump to taki amerykański Kukiz. Prawicujący populista. Jedno w Kukizie jest dobre, że jest antysystemowy i narusza polski establishment. Tylko, że u Kukiza nie ma spójnego planu, posłowie głosują w różny sposób.

– Cały pomysł socjalistów polega na tym, że trzeba po cichu zabierać, a głośno oddawać. Karol Marks powiedział, że wystarczy krzyknąć demokracja, a socjalizm będzie gotowy. Miałem nadzieję, że Jarosław Kaczyński obieca 500 plus, a nic nie da. On niestety robi coś innego. Jeśli chce, żeby Polska ocalała, powinien nie wypłacać tych pieniędzy.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj