Już od Gdyni Cisowej stoi krajowa szóstka, pisze Łukasz. Korek ciągnie się aż do centrum Rumi, potem przez chwilę jedzie się płynnie, ale tylko po to żeby zaraz znowu stanąć i żółwim tempem toczyć się do zjazdu na Półwysep Helski. A kto szóstką jedzie dalej, ten musi nastawić się na jeszcze jeden zator – w Gościcinie Wejherowskim.