Jesteśmy przy bardzo malowniczym jeziorku przy drodze 501. Jest tu o wiele więcej zieleni i lasu. Pogoda? Słońce podąża za nami.
Do Jantaru przyjeżdżają ludzie z całego świata. Naszym gościem jest Peter Vanhoof, Belg.
– Każdy facet zza granicy przeprowadza się do Polski za dziewczyną. Podobnie było ze mną. W Belgii byłem pszczelarzem, a że strusie także były popularne w Belgii, postanowiliśmy z żoną to połączyć. Stąd nazwa Pasieka u strusi – opowiada.
– To pasieka edukacyjna. Latem od maja przejeżdżają wycieczki szkolne, oprowadzamy je, opowiadamy. Mamy także szklany ul za szkłem, gdzie można obserwować życie pszczół. Przyniosłem tutaj nietypowe plastry miodu w kształcie jaj. Pszczoły same robią taki kształt, nikt go nie wycina.
– Jak powstaje miód? Ramki z plastrami wstawiamy do wirówki, miód skapuje po ściankach i już. Jaki kto chce – rzepakowy, wielokwiatowy i mieszany z pyłkiem kwiatowym. Jest także miód z propolisem. Miód jest naturalnym cukrem, więc daje dużo energii, jest dobry dla sportowców, jest także dobry na rany, pomaga w dezynfekcji.
– Przyniosłem także strusie jajo, jest naprawdę ogromne. Ze strusiego jaja można zrobić ogromną jajecznicę. Nie ma cholesterolu, więc jest bardzo zdrowe – opowiada gość Radia Gdańsk.
– Nie zamieniłbym Jantaru na Belgię. Tutejsze powietrze jest bardzo zdrowe i jest naprawdę pięknie. Zapraszamy turystów – dodaje.