Gościem Agnieszki Michajłow jest już Dorota Arciszewska-Mielewczyk, posłanka PiS.
– Dzisiaj jest dzień, kiedy trzeba się modlić za arcybiskupa. O zmarłych nie mówi się źle. W dyskusję, jakim był, czy był bliski czy daleki nie chcę się włączać. Potem można o tym rozmawiać. Teraz jest czas modlitwy i zadumy. Udzielał mi ślubu. Zostałam posłem i w 1997 roku miałam ślub. Na pewno była to wybitna postać, wiele widziała i wiele słyszała. Reprezentował Kościół w trudnym czasie transformacji. Miał swoje zdanie i być może nie wszystkim jego poglądy pasowały. To postać nietuzinkowa i na pewno ma ważne miejsce w naszej historii. Na dyskusję przyjdzie czas.
– Ślub brałam w Gdyni. Wtedy wchodziłam w politykę, chciałam zmienić świat. Byłem wtedy w innej rzeczywistości. Arcybiskup był wtedy bardzo ważną postacią. Kościół miał ważne miejsce w naszym życiu. Ksiądz często Gdynię odwiedzał. Na pewno w niejednym życiu ksiądz Gocłowski miał miejsce. W sferze polityki też był wyrazisty.