Uros Mirković jest kolejnym koszykarzem, który zdecydował się pozostać w Starogardzie Gdańskim na kolejny sezon. Serbski skrzydłowy podobnie jak Marcin Flieger, Michael Hicks i trener Mindaugas Budzinauskas przedłużył umowę z Polpharmą.
ZAWODNIK, Z KTÓRYM UTOŻSAMIAJĄ SIĘ KIBICE
Już w trakcie sezonu w Polpharmie zaczęła się budowa drużyny na kolejne rozgrywki. Klub stawia na zawodników, z którymi utożsamiają się kibice i którzy traktują Starogard nie tylko jako miejsce pracy. Takim koszykarzem niewątpliwie jest Michael Hicks, który podpisał nowy 2-letni kontrakt. Amerykanin z polskim paszportem należy do ulubieńców fanów basketu z Kociewia. Na szczególne traktowanie może liczyć także Uros Mirković, który miał udział w największych sukcesach klubu, zdobyciu brązowego medalu Mistrzostw Polski w 2010 r. oraz wywalczeniu Pucharu Polski w 2011 r.
WIODĄCA POSTAĆ
34-letni Serb do Starogardu wrócił w trakcie obecnego sezonu, kiedy drużyna znajdowała się w głębokim dołku. Na przestrzeni 24 meczów stał się jej wiodącą postacią. Średnie 9.2 pkt i 5.6 zbiórki nie do końca oddają wpływ jaki wywarł na drużynę. Doświadczony skrzydłowy przede wszystkim stał się pierwszoplanową postacią w szatni.
Niewykluczone, że podobnie jak Michael Hicks Mirković osiądzie na stałe w Starogardzie. Na klubowej stronie Polpharmy przyznał, że rozważa możliwość pozostania w Polsce po zakończeniu kariery.