Prezes Pomorskiego PZPN: Związek jest w dobrej kondycji finansowej. Anonim? Rozumiem, kampania wyborcza…

– Publikowanie anonimowego listu, w którym oskarża się mnie o zaprzepaszczanie pieniędzy bardzo mi się nie podoba. Związek jest w dobrej kondycji finansowej – mówił w Radiu Gdańsk Radosław Michalski.

Prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej był gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad prowadził Włodzimierz Machnikowski.

ANONIM

Na portalu trojmiasto.pl ukazał się anonim, w którym Michalski jest oskarżany o malwersacje związkowych pieniędzy. – Po raz kolejny muszę dementować takie pogłoski – ubolewał gość Radia Gdańsk. – Mimo, że obniżyliśmy opłaty, mimo że obserwatorów wzięliśmy na siebie, mimo że rozliczamy wszystkie PIT-y, mimo że uprawniamy wszystkich juniorów za darmo, to kasa związku stoi lepiej, niż tuż po moim przyjściu – zapewniał. Obroty są dwukrotnie wyższe. Oczywiście przez te cztery lata nie wszystko się udało zrobić, ale takim moim marzeniem jest nowa siedziba, bo naprawdę się już tam dusimy i ciężko jest zaparkować – dodał.

ELEMENT KAMPANII WYBORCZEJ?

– W sierpniu wybory na kolejną kadencję. Będzie pan kandydował? – pytał Machnikowski. – Tak, będę kandydował – zapewniał gość Rozmowy Kontrolowanej.

– To może jest jakiś mocny kontrkandydat i jest to element kampanii wyborczej…

– W czwartek zaczynają się takie prawybory w Malborku, Słupsku i w Gdańsku. Chciałbym tutaj zauważyć, że publikowanie anonimowego listu, który nie jest zgodny z prawdą w ogóle mi się nie podoba. My zawsze na początku roku mamy spotkania z klubami. I nikt nie protestował. Terminy wyborów są znane chyba od końca lutego. Jest to wywołanie sztucznego problemu, ale rozumiem – kampania wyborcza. Tylko nie wiem, czemu uczestniczy w niej trojmiasto.pl – mówił Michalski.

UEFA DLA MŁODYCH W PRUSZCZU I STAROGARDZIE

W Pruszczu Gdańskim i Starogardzie Gdańskim odbędzie się turniej UEFA Development dla uczestników do lat 16. Zagrają drużyny z Danii, Białorusi, Szwajcarii i Polski. – Są to pierwsze kadry, które mogą się rozwijać. Bardzo się cieszę, że te miasta chcą to organizować, ludzie są zainteresowani, chcą oglądać tych młodych polskich reprezentantów – mówił prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej.

KADRA ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI

Fabiański, Krychowiak, Błaszczykowski, Milik i reszta polskiej reprezentacji narodowej – w połowie maja przyjadą do Jastarni i Juraty, żeby przygotować się na mecz towarzyski z Holandią w Gdańsku. Ale będą raczej niedostępni dla otoczenia… – Trzeba szanować podejście trenera Nawałki. Nawet próbowałem zorganizować jakieś spotkanie w szkołach z dziećmi, lecz trener grzecznie, ale stanowczo odmawia takich spotkań, koncentrując się przed turniejem Euro. Jeżeli ma to dać efekty, to jestem za.

Jak mówił Michalski, pobyt nad morzem to wprowadzenie w długi okres przygotowawczy. – Nie ukrywajmy, że zaraz po tym zgrupowaniu Polska wyjeżdża do Arłamowa i ci zawodnicy będą prawie dwa miesiące na zgrupowaniu. Więc czas na relaks jest tez potrzebny i na pożegnanie z żonami, z dziećmi – wyjaśniał.

– Czy jednak trzeba zamknąć taki duży hotel i do tego jeszcze budować boisko piłkarskie? – dopytywał prowadzący.

BOISKO ZOSTANIE

– Umówmy się, że za ten awans do mistrzostw Europy Polski Związek Piłki Nożnej dostał dużo pieniędzy, stać go na to, chce zrobić wszystko jak najlepiej. Żeby potem nikt nie mógł narzekać, że czegoś nie dopilnowali. Trener Adam Nawałka jest perfekcjonistą i musi mieć wszystko dopięte wszystko na ostatni guzik. W Jastarni specjalnie dla kadry powstało nowe boisko – z murawą taką jak na Stadionie Narodowym. To, że zostanie to plus dla nas. Będzie trochę mniejsze, niż pełnowymiarowe, ale zawsze taki plac się przyda – opowiadał Radosław Michalski.

ROZGRZEWKA PRZED EURO

Już 30 maja „Rozgrzewka przed Euro” w Gniewinie. – Podziwiam Zbyszka Walczaka, wójta gminy Gniewino, który rozkręca całą gminę. Wybudował hotel, nikt nie wierzył, że będą w nim spali Hiszpanie. Minął pewien okres, teraz postanowił zrobić coś nowego, nadać imię Włodzimierza Lubańskiego temu ośrodkowi. Dzień przed meczem Polska-Holandia przyjeżdża cały zarząd PZPN na czele z prezesem Bońkiem. Będą oldboye Arki Bałtyku, zagrają z oldboyami PZPN, między innymi Marek Koźmiński, Maciej Sawicki, prezes Boniek, ja i wielu innych piłkarzy – zapowiadał gość Radia Gdańsk.

NIEZWYKŁE BOISKO

Otwarto Ośrodek Szkolenia Następców Kazimierza Deyny „Włókniarz” w Starogardzie Gdańskim. Tam Legia Warszawa Champions League zagrał z miejscowymi oldboyami. – Teraz Starogard Gdański będzie między innymi gospodarzem tego turnieju UEFA Development.

– Odbędą się tam cztery mecze, to chyba jeden z pierwszych takich ośrodków w województwie pomorskim, gdzie ktoś nie robi jednego boiska czy dwóch tylko składa dwa i pół w jedną całość. Można przesuwać tam linie, można zrobić parę meczów naraz i tam między innymi będzie trenowała reprezentacja Polski i Szwajcarii – dodał gość Rozmowy Kontrolowanej.

A DLACZEGO BILETY TAKIE DROGIE?

Słuchacze zapytali gościa Radia Gdańsk, dlaczego bilety na mecz Polski z Holandią są takie drogie. – Tego nie ustala PZPN, więc ja nie mam na to wpływu. bilety kosztują tyle dlatego, że z Holandią chcieli grać z tym czasie wszyscy. Zaproszenie ich do Polski kosztowało PZPN bardzo dużo.

– To są kwoty od 50 do 100 tysięcy euro? – pytał Włodzimierz Machnikowski. – Coś takiego, więc osobiście nie zgadzam się z tymi cenami. Bo jeśli Puchar Polski kosztuje 20 złotych to mecz reprezentacji Polski nie może kosztować 180. Ta dysproporcja została trochę zachwiana.

Maria Anuszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj