– Zmartwychwstał Chrystus moja nadzieja – tak napisał w ostatnich przysłanych do mnie życzeniach. Napisał: mnie ściga chemia, ale jestem… i tu postawił wieloznaczący wielokropek. Jestem, czyli wciąż „był” – zdradził abp Muszyński. Zacytował też jedno z ostatnich kazań abpa Gocłowskiego, które wygłosił w czasie Dni Tischnerowskich w Gdańsku. – Mówił: nasze pokolenie – już po upadku komunizmu – to świat nadziei. Nadzieja w chrześcijaństwie nam pomaga, bo podaje rękę człowiekowi.
– Nie ma chrześcijaństwa bez wiary w zmartwychwstanie – przypomina hierarcha w homilii. – Przez śmierć Bóg wyrywa nas z tego świata i przenosi do świata nieskończonego.
Mszy w intencji zmarłego przewodniczy metropolita gdański, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. W liturgii uczestniczą przedstawiciele Episkopatu Polski. Po Mszy trumna z ciałem arcybiskupa Gocłowskiego zostanie złożona w Krypcie Biskupów Gdańskich.