Od falstartu rywalizację o brązowy medal mistrzostw Polski rozpoczęły piłkarki ręczne Vistalu. Srebrne medalistki z poprzedniego sezonu w pierwszym spotkaniu małego finału przegrały w Elblągu ze Startem 27:31.
Zawodniczki obu zespołów, już nie pierwszy raz w tym sezonie zapewniły kibicom wielkie emocje. Spotkanie było od początku bardzo wyrównane i żadnej ze stron nie udało się osiągnąć bezpiecznej przewagi. Do przerwy gdynianki prowadziły dwiema bramkami, było 14:12.
Na początku drugiej połowie drużyna Pawła Tetelewskiego dołożyła dwa trafienia, a elblążanki w tym czasie zanotowały tylko jedną skuteczną akcję w ofensywie. Wynik 16:13 był najwyższym prowadzeniem Vistalu w tym meczu. Od tego momentu Start napędzany przez Ewę Andrzejewską ruszył do odrabiania start. Była rozgrywająca Vistalu rzuciła kilka ważnych bramek i w dużej mierze dzięki jej znakomitej postawie gospodynie w 45 minucie objęły prowadzenie 19:17. Dogrywkę przyjezdnym zapewniła Kinga Gutkowska. Po godzinie gry był remis 25-25.
W dodatkowym odcinku spotkania Vistal, który w półfinale rozegrał 5-meczowy bój z Pogonią Balticą Szczecin opadł z sił i pozwolił przejąć inicjatywę elblążankom. Start wygrał tę część meczu 6:2
Gdynianki nadal zachowują realne szansę na podium. Jeśli chcą świętować zdobycie brązowego medalu za tydzień we własnej hali, muszą doprowadzić w niedzielę do remisu. Rywalizacja toczy się do 3 zwycięstw. Początek meczu numer 2 o 18.30 w Elblągu.