– 2020 rok to czas, kiedy jest szansa, że te fetory będą miej intensywne, bo powstanie spalarnia, która w sposób możliwie emisyjny część tych odpadów przetworzy na dym, który nie będzie śmierdział – mówi Michał Stąporek.
– Odniosę się do wypowiedzi Macieja Kosycarza o medalu z odwagę. Szadółki istnieją dużo dłużej, niż osiedla, które się tam znajdują. Ludzie, którzy się tam wprowadzali powinni mieć świadomość, że będą mieszkali w otoczeniu niekoniecznie przyjaznym. Dlaczego tam zamieszkali? Odpowiedź jest oczywista. Tam są najtańsze mieszkania. To był jakiś kompromis. Liczyli się z uciążliwością nie tylko w postaci fetoru, ale także w postaci gorszej infrastruktury, korków, braku usług publicznych – dodaje dziennikarz.