Ministrowie rządu PiS przez dziesięć godzin podsumowywali w Sejmie swoich poprzedników, ale prezes Jarosław Kaczyński zapowiada kolejny audyt. – Przedstawiony wczoraj przez rząd PiS audyt rządów PO-PSL jest skrótowy – uważa prezes PiS.
– Rodzi się obraz państwa źle zarządzanego, gdzie marnuje się kolosalne kwoty. Co do obrony PO, wystąpienie Ewy Kopacz trudno nazwać polemiką. Było nawoływanie, że PO znów obroni wolność. Obraz państwa rzeczywiście może w nas budzić poważne obawy. Czekamy na konkretne wnioski, na to jak zareaguje prokuratura. Włosy się jeżą na głowie jak się pomyśli, co działo się przez osiem lat – mówi Artur Górski.
– Tak jak ja się nie zgadzam z panem Arturem, to rzadko kiedy tak mam. Jest święta prawda, też prawda i audyt. Tak mówił wczoraj Donald Tusk. Kłamstwo o najdroższych autostradach to jest niebywałe. U nas kilometr kosztował 9 milionów euro, a w Holandii 50 milionów euro. To są slogany partyjne, pomówienia oparte na celu wzbudzenia emocji wśród Polaków – odpowiedział prof. Witkowski.
– Dziwnych zakupów i pomysłów ministrowie zaprezentowali dużo więcej. Nie chcę się zatrzymywać na kolejnych elementach. Czekam teraz na publikację tych raportów, stworzenie białej księgi, bo wtedy będzie można się do tego odnieść. Wczoraj mieliśmy naturalne wystąpienia, które muszą mieć swoją dynamikę. Czekam też na wnioski do prokuratury. Na pewno wystąpienia sejmowe są trochę spektaklem – mówi Maciej Wośko.
– Nie wiem od czego zacząć. Coś się musiało wydarzyć takiego, żeby odciągnąć uwagę od sobotniego marszu opozycji. Każdemu ciśnie się słowo o strasznej amatorszczyźnie. Jeśli chcemy żeby Polska się dobrze rozwijała, taki raport powinien być zrobiony rzetelnie. Forma pisemna powinna być oczywistością. To były polityczne wystąpienia. Potrzebne są dokumenty, a nie tylko forma ustna – tłumaczy Mikołaj Chrzan.