Niepowodzeniem zakończyła się akcja poszukiwawczo- ratownicza przy ujściu Wisły na terenie rezerwatu Mewia Łacha koło Świbna. Strażakom i ratownikom SAR nie udało się odnaleźć dwójki nastolatków, którzy wpadki do wody.
– Akcja trwała trzy godziny. Została przerwana ze względu na pogarszające się warunki pogodowe i zapadający zmrok – poinformowała Lucyna Rekowska z gdańskiej komendy miejskiej. Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz reporter, dziewczyna była niepełnoletnia. Według relacji świadków nagle potknęła się i wpadła do wody. Na pomoc ruszył towarzyszący jej chłopak. Oboje zniknęli pod wodą.
W akcji brało udział pięć jednostek straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa wodno-nurkowa, a także ratownicy morscy i policjanci. Poszukiwania zostaną wznowione w poniedziałek rano.
AKTUALIZACJA 21:50
Trwają poszukiwania dwóch młodych osób, które wpadły do Wisły na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku. W akcji bierze udział kilka zastępów straży pożarnej.
Do zdarzenia doszło na terenie rezerwatu Mewia Łacha na Wyspie Sobieszewskiej, kilkaset metrów przed ujściem Wisły do Zatoki Gdańskiej.
TRWA AKCJA POSZUKIWAWCZA
Jak relacjonują świadkowie, młoda kobieta spadła z falochronu do wody. Na pomoc jej wskoczył młody mężczyzna. Obydwoje zniknęli pod taflą wody.
Na miejscu pracuje grupa płetwonurków straży pożarnej oraz ratownicy SAR. Na razie poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
Grzegorz Armatowski/mmt