Kilkanaście minut szukają miejsca do zaparkowania, nie mają jak przejść lub przejechać z wózkiem po chodniku – mieszkańcy Oliwy mają dość ogromnej liczby samochodów w swojej dzielnicy. – Przy ich domach parkują głównie pracownicy Olivia Business Centre – mówi przewodniczący Rady Dzielnicy Tomasz Strug.
– Mieszkańcy się denerwują. Kierowcy czasem blokują nawet wjazdy do garażu, bramy czy na posesję. Każdy kawałek trawnika jest rozjeżdżony, niszczone są chodniki. Przyczyna jest oczywista – tutaj parkuje się za darmo. Staliśmy się zapleczem parkingowym dla centrum biznesu, gdzie pracuje już ponad cztery tysiące osób. A Olivia Business Centre jeszcze się rozrośnie, więc pracowników będzie znacznie więcej – mówi Strug.
NIEMOŻLIWE, ŻEBY WSZYSCY MIELI MIEJSCA
Jak dodaje, niemożliwe jest, żeby każdy znalazł miejsce do zaparkowania. – Już dzisiaj można zobaczyć na ulicach Oliwy rejestracje z niemal każdej gminy województwa pomorskiego, ale też z Kętrzyna, Ostródy, także z województwa kujawsko-pomorskiego. Próbowaliśmy wielu metod: zakazów zatrzymywania w określonych godzinach, słupków, ale nie da się tego zrobić wszędzie. Zostaliśmy przyparci do muru – dodaje przewodniczący Rady Dzielnicy Oliwa.
Mieszkańcy Oliwy liczą na to, że problem rozwiąże strefa płatnego parkowania. – Taka propozycja mieszkańców zaskoczyła urzędników – przyznaje rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni Katarzyna Kaczmarek.
PIERWSZY TAKI PRZYPADEK
Jak mówi Tomasz Strug, to pierwszy przypadek w historii Gdańska, kiedy mieszkańcy na propozycję nie tylko przystali z entuzjazmem, ale nawet zaproponowali poszerzenie strefy. – Po spotkaniach i konsultacjach z mieszkańcami ustaliliśmy teren płatnego parkowania ograniczony ulicami: Opata Jacka Rybińskiego, Polanki, Bażyńskiego i Grunwaldzką. Mieszkańcy za miesięczny abonament zapłacą 20 złotych. Jeśli wykupią go na cały rok, to miesięczna opłata wyniesie 10 złotych. Dla przedsiębiorców opłata wyniesie 150 złotych za miesiąc, a roczny abonament to 900 złotych. Strefa płatnego parkowania w Oliwie zacznie obowiązywać na przełomie sierpnia i września – mówi.
Mieszkańcy Oliwy poprosili też miasto o analizę, czy gdzie da się jeszcze wybudować w tej okolicy dodatkowe miejsca parkingowe. – Oczywiście nie kosztem zieleni. Mogłyby one powstać na terenach uniwersytetu albo prywatnych na zasadzie jakiegoś porozumienia z miastem – dodaje Tomasz Strug.
Joanna Stankiewicz/mar