Frustracje, obsesje seksualne i niespełnione marzenia. Z takimi problemami borykają się bohaterowie sztuki „Noc iguany” Tennessee Williamsa. Premiera przedstawienia w reżyserii Pii Partum odbędzie się 20 maja na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie.
– Tytuł zaproponował dyrektor Adam Orzechowski. Przeczytałam tekst i bardzo mnie zafrapował – przyznała reżyserka w rozmowie z Radiem Gdańsk.
SZTUKA SŁYNNEGO DRAMATOPISARZA
Tennessee Williams (1914- 1983) to jeden z najsłynniejszych dramatopisarzy XX wieku, autor między innymi „Tramwaju zwanego pożądaniem” i „Kotki na gorącym blaszanym dachu”. W ostatnich latach Teatr Wybrzeże pokazywał jego sztukę „Słodki ptak młodości” w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego, w którym występowała między innymi Dorota Kolak.
Bohaterami dramatów i opowiadań Williamsa są ludzie wyobcowani, skazani na zagładę i klęskę wrażliwcy, niekiedy dręczeni różnymi obsesjami, czasem psychopatyczni – nie wytrzymują na ogół zderzenia z rzeczywistością.
IGUANA JEST METAFORĄ
Sztuka Tennessee Williamsa opowiada o gościach pensjonatu w Meksyku. Wycieczkę emerytowanych nauczycielek i ich nastoletnie uczennice przywozi tu pastor Shannon. Jedna z uczennic próbuje uwieść duszpasterza, który jest ogarnięty seksualnymi obsesjami i uzależniony od alkoholu.
– Iguana jest metaforą. W tekście jest mowa o iguanie, którą się wiąże za ogon, podkarmia, a potem się ją zjada. Często ten swój ogon odgryza i ucieka. W ten sposób ratuje swoje życie – mówi Pia Partum. – Do losu iguany przyrównują się bohaterowie. W taki sam sposób jak łapana jest iguana, będzie później łapany przez Meksykanów Shannon. Tak samo będzie przywiązywany.
PASTOR PEŁEN PROBLEMÓW
– Shannon to bardzo pogubiony człowiek z uzależnieniem alkoholowym, z wieloma emocjami dotyczącymi paru kobiet. Wadzi się z Bogiem, a jednocześnie próbuje znaleźć Boga dla siebie – mówi o swej roli Marek Tynda. – Wszystko „zwala mu się na łeb”. Jednocześnie jest takim utracjuszem, że nie jest w stanie sobie ze wszystkim poradzić. Marzy o tym, aby być wspaniałym pastorem, ale marzy też o jakimś spokoju.
– Jesteśmy w Meksyku, wszystko wydarza się w ciągu jednej nocy – dodaje Katarzyna Figura, która zagra Maxine. – Jest takie wrażenie, że być może te wszystkie dramaty i śmieszności ludzkie się jednak nie wydarzyły. I nad to wszystko nadciąga huragan.
W sztuce występują także: Ewa Jendrzejewska (Panna Fellowes), Monika Chomicka-Szymaniak (Hannah), Dorota Androsz (Charlotte), Andrzej Nowiński (Nonno), Maciej Konopiński (Hank), Marzena Nieczuja Urbańska (Frau Fahrenkopf), Maciej Szemiel (Herr Fahrenkopf), Piotr Biedroń (Wolfgang), Jakub Mróz (Pedro) oraz gościnnie Daniel Jiménez Martínez (Pancho).
Premiera „Nocy iguany” odbędzie się 20 maja o godz. 19:00 na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Kolejne spektakle zostaną pokazane: 22, 23 maja oraz 9, 10, 11 i 12 czerwca.
Premierze spektaklu będzie towarzyszyło otwarcie wystawy plakatów Macieja Hübnera, który jest autorem plakatu do „Nocy iguany”. Artysta uprawia także grafikę książkową, ilustrację gazetową, wystawiennictwo, malarstwo – również marynistyczne. Ma na swoim koncie wystawy w Londynie, Paryżu, Wiedniu, Rzymie oraz Delhi. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród i wyróżnień na krajowych i międzynarodowych konkursach graficznych.
Ekspozycję „Maciej Hübner. Plakaty z sześćdziesięciolecia 1956 – 2016” będzie można oglądać codziennie w godz. 12:00 – 17:00 we foyer Sceny Kameralnej w Sopocie. Wstęp wolny.