– Tomek Iwan często bierze udział w treningach. Kiedyś pamiętam jak była gierka treningowa i świetnie ograł Łukasza Piszczka. Teraz jednak musimy dać szansę młodszym.
– Jeszcze nie analizujemy kogo trzeba ograć na euro, a z kim wystarczy remis. Tych rozmów jeszcze nie ma, widzimy co się dzieje na ulicach, na nasze treningi przychodzi mnóstwo osób. To fajne, ale piłkarze chyba jeszcze nie czują atmosfery mistrzostw Europy. To nadejdzie dopiero w Arłamowie.
– Mamy nadzieję, że Jastarnia będzie mogła dalej korzystać z tego boiska, bo jest naprawdę świetne. Niech najmłodsi uczą się tu grać w piłkę.
– Pojawiło się tu kilku piłkarzy wzbudzających duże emocje. Artur Boruc, Kuba Błaszczykowski, Arek Milik… Ale wiadomo, sezon trwa cały czas. Któryś z dwójki Lewandowski – Piszczek będzie rozczarowany po finale Pucharu Niemiec, ale tak już trzeba. Czekamy na ich powrót.