Marcin P. nie jest ojcem dziecka swojej żony Katarzyny P. Tak orzekł sąd w Gdańsku. Rozprawa o zaprzeczenie ojcostwa odbywała się za zamkniętymi drzwiami, ale wyrok był jawny.
Na sali sądowej Katarzyna P. miała wskazać, kto konkretnie jest ojcem małego Jana. Prawdopodobnie jest to funkcjonariusz służby więziennej Aresztu Śledczego w Łodzi.
SĄD ZDECYDUJE, CO DALEJ
Dziecko przyszło na świat 12 sierpnia ubiegłego roku w Grudziądzu. Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy zostało umorzone, ale decyzja została zaskarżona przez Katarzynę P.
– Teraz są dwie możliwości. Albo prokurator uwzględni jej zażalenie albo skieruje do sądu i to sąd podejmie decyzję co do dalszych losów postępowania – tłumaczy pełnomocnik kobiety mecenas Anna Żurawska.
KATARZYNA P. PRZEBYWA W GRUDZIĄDZU
Katarzyna P. z dzieckiem przebywają obecnie w Zakładzie Karnym w Grudziądzu. Od ponad trzech lat kobieta jest tymczasowo aresztowana. Jest współoskarżona w aferze Amber Gold.