Polska nie przedłuży kontraktu z Gazpromem. „Mamy szansę na lepsze ceny”

Polacy nie chcą już podpisywać kontraktów długoterminowych. To nie oznacza jednak, że dostaw gazu z Rosji nie będzie.

Aktualny kontrakt z Gazpromem kończy się w 2022 roku i nie zostanie przedłużony.

KONIEC DŁUGOTERMINOWYCH KONTRAKTÓW

„Będziemy dążyć do sytuacji, w której długoterminowy kontrakt odejdzie w przeszłość. Jeżeli cena rosyjskiego gazu będzie wystarczająco konkurencyjna, to nie wykluczamy że będziemy go kupować, ale nie na podstawie umowy długoterminowej” – cytuje pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego agencja Reuters.

– Na pewno w Polsce to zupełnie nowe podejście do tego biznesu. Patrząc na postępowania dotyczące zawyżonych cen stosowanych przez Gazprom w naszym kraju, które toczą się w Komisji Europejskiej, to trzeba się zastanowić, czy kontrakty długoterminowe były dla nas optymalne. Według komisji płaciliśmy 21 proc. więcej niż inne kraje unijne. Ta zwiększona stawka była pokrywana z naszych pieniędzy – stwierdził szef terminala DCT Adam Żołnowski.

„ROSJA MA PROBLEM”

Problemy z kontraktem z Gazpromem trwają już od jakiegoś czasu. Wysokie ceny poskutkowały pozwem, który w 2015 roku PGNiG skierował do arbitrażu w Sztokholmie. Domaga się w nim obniżenia ceny gazu kupowanego w Rosji. Obie strony póki co nie osiągnęły porozumienia w sprawie ustalenia niższych cen.

– Teraz mamy infrastrukturę i zupełnie zmienioną sytuację na rynku. Myślę, że da się tutaj coś ugrać. Jesteśmy z Rosją w sporze co do cen gazu. Będzie rozprawa, ale oni nie chcą na nią czekać. Są gotowi rozmawiać już teraz. To dobra wróżba. Pamiętajmy, że Niemcy ten sam gaz kupują znacznie taniej, więc będzie nam się opłacać kupowanie go od Niemców. To problem dla Rosji – zaznaczał Ryszard Trykosko z Gdańskich Inwestycji Komunalnych.

NIE TYLKO CENA JEST WAŻNA

Jak informuje Rzeczpospolita, PGNiG kupuje w Gazpromie do 10,2 mld metrów sześciennych gazu rocznie. To dwie trzecie naszego zapotrzebowania. W 2012 roku udało się wynegocjować 10 proc. zniżkę. Jesteśmy jednak świadkami nagłego potanienia ropy, Polska chcę kolejnej zniżki.

– W niektórych przypadkach nie warto patrzeć tylko na cenę, ale też na okoliczności. Tym bardziej, że gaz może być narzędziem politycznym. Trzeba patrzeć na całość sprawy. Czasem warto dopłacić, ale pozostać niezależnymi – mówiła o ewentualnym pozyskiwaniu gazu z innych źródeł Joanna Grandzicka z Inkubatora Przedsiębiorczości Starter.

O braku przedłużenia kontraktu z Gazpromem rozmawiali eksperci w audycji Ludzie i Pieniądze. Program prowadził Jacek Naliwajek. Jego gośćmi byli: Joanna Grandzicka – Inkubator Przedsiębiorczości Starter, Ryszard Trykosko – GIK i Adam Żołnowski – Terminal DCT.

Posłuchaj audycji:

Wiktor Miliszewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj