Terapeuta: Wszystko zależy od dnia, a nawet tego czy się wyśpimy

– W naszej edukacji brakuje komponentu, który pracuje nad wartościami i zagrożeniami. Chodzi o przewidywanie zagrożeń. Są dwie szkoły, które o tym mówią. Pierwsza – zero alkoholu, czyli piłeś, nie jedź. Druga to liczydełka dostępne w internecie. Tutaj zaczyna się loteria. Większości dorosłych ludzi wyjdzie, że mogą pojechać. Dzień, w którym jesteśmy zmęczeni, nie jemy i nie pijemy i źle śpimy to zupełnie co innego. Nagle się okazuje, że następnego dnia jest to powyżej 0,2 promila. Takich rzeczy nie wyczytamy w internecie.

– Szafujemy tez życiem. Jeśli kierowca zostanie złapany, to nic się nie stanie. Stworzył po prostu zagrożenie na drodze. Są kraje, w których mamy 0 dopuszczalnych promili. Tam kultura picia jest wysoka. Tam od wielu lat nie ma pomysłu na to, że zwiększać limity. Często pracuję także z kierowcami, którzy codziennie wyjeżdżają na drogę na granicy i próbują się kontrolować.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj