Od mocnego uderzenia rozpoczęli rywalizację na mistrzostwach Europy polscy piłkarze. Kadra Adama Nawałki zwyciężyła w pierwszym meczu grupy C z Irlandią Północną 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Arkadiusz Milik. Mecz Polaków w jednej z nielicznych stref kibica obejrzało prawie 500 fanów. JEDNA Z NIEWIELU
ALEŻ TO BYŁ MECZ!
– Świetny mecz Polaków. Zagrali tak, jak mieli zagrać. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Wygrana była ich obowiązkiem i tak też się stało. Jestem pierwszy raz dumny z tej reprezentacji. Lepiej mistrzostw Europy zacząć nie mogliśmy, mówił jeden z fanów w strefie kibica.
POTRZEBNA WIĘKSZA STREFA KIBICA
Mecz na dużym ekranie obejrzało prawie 500 kibiców. W strefie panowała świetna atmosfera, a po bramce Arkadiusza Milika stadion letni wybuchł z radości. – Moim zdaniem Milik to teraz jeden z najlepszych napastników na świecie. Szkoda, że obrońcy wyłączyli Lewandowskiego z gry, bo byśmy wygrali więcej. Liczą się trzy punkty i to historyczne zwycięstwo. Strefa kibica? Świetny pomysł. Szkoda, że nikt nie pomyślał o większej powierzchni gdzieś w centrum miasta, bo jak Polakom będzie tak dobrze szło, to tutaj będzie zdecydowanie za mało miejsca, dodał kolejny z kibiców.
Kolejne spotkanie reprezentacji Polski już 16 czerwca. Biało-czerwoni zagrają na Stade de France z Niemcami. Polacy zmagania grupowe zakończą 21 czerwca starciem z Ukrainą w Marsylii.