W ramach wspominek – niezwykła interwencja Boatenga

Sytuacja kuriozalna, bo Ukraina była niezwykle blisko strzelenia gola, a raczej po prostu „posiadania” gola, bo to sam Jerome Boateng kierował piłkę w światło bramki. Wszystko jednak uratował, bo udało mu się wyprzedzić piłkę i w ekwilibrystyczny sposób wybić ją z linii.

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj